Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śledczy zamykają sprawę katastrofy wojskowej CASY

Łukasz Cieśla
Do katastrofy doszło w styczniu 2008 r. Zginęło 20 żołnierzy. Uderzenia o ziemię nikt nie przeżył
Do katastrofy doszło w styczniu 2008 r. Zginęło 20 żołnierzy. Uderzenia o ziemię nikt nie przeżył Grzegorz Dembiński
Poznańska prokuratura wojskowa jeszcze w tym miesiącu chce zamknąć śledztwo w sprawie katastrofy CASY. - Zamierzamy zamknąć sprawę, bo naszym zdaniem zebraliśmy wszystkie niezbędne dowody - podkreśla ppłk Sławomir Schewe, rzecznik Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Zapowiedź tej decyzji już teraz wzbudza krytyczne komentarze osób związanych ze sprawą.

- Uważam, że prokuratura do tej pory nie odpowiedziała na najważniejsze pytanie: czyli co doprowadziło do katastrofy - uważa Andrzej Smyczyński, brat jednego z pilotów samolotu. Tłumaczy, że tak jak w przypadku prezydenckiego tupolewa, klucz w sprawie CASY leży w kabinie pilotów.

- Z relacji świadków i ze zdjęć wynika, że kabina CASY zachowała się w nie najgorszym stanie.
Tymczasem wojsko uparcie twierdzi, że uległa ogromnym zniszczeniom. Moim zdaniem, świadczy to o celowym ukrywaniu ważnych informacji - dodaje Smyczyński, który, przypomnijmy, wiele miesięcy temu doniósł prokuraturze o tym, że był zastraszany przez dwóch mężczyzn. Kazali mu zrezygnować z prowadzenia prywatnego śledztwa. Sprawę zastraszania umorzono z powodu niewykrycia
sprawców.

Poznańscy prokuratorzy pytani o śledztwo dotyczące przyczyny katastrofy unikają szczegółowych odpowiedzi. Tłumaczą, że powiedzą o nich na specjalnej konferencji prasowej po zakończeniu śledztwa.

Plany zamknięcia śledztwa oznaczają, że nie będzie nowych podejrzanych o przyczynienie się do rozbicia się wojskowego samolotu. Bo gdyby kolejne osoby miały usłyszeć zarzuty, to śledczy nie planowaliby zamknięcia sprawy.

Więcej w sobotnio-niedzielnym "Głosie Wielkopolskim"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski