Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa Piniora: Dwuznaczne pożyczki, dwuznaczna prokuratura

Łukasz Cieśla
Łukasz Cieśla
W zeszły czwartek, tuż po godz. 23, Józef Pinior odzyskał wolność. Poznański sąd nie zgodził się z tezą prokuratury, że są mocne dowody na korupcję
W zeszły czwartek, tuż po godz. 23, Józef Pinior odzyskał wolność. Poznański sąd nie zgodził się z tezą prokuratury, że są mocne dowody na korupcję Adrian Wykrota
Dla jednych były senator PO Józef Pinior pozostanie legendą „Solidarności”, uczciwym człowiekiem, który tydzień temu padł ofiarą CBA i pisowskiego polowania na autorytety. Inni widzą w nim skorumpowanego człowieka. Jaka jest prawda?

Legenda „Solidarności” Józef Pinior oraz jego obrońcy twierdzą, że pieniądze, które trafiały na konto polityka, nie były łapówkami. Miały to być „koleżeńskie pożyczki” od znajomych biznesmenów.

Z kolei wedle dawnych znajomych Piniora z opozycji, on nigdy nie dbał o dobra doczesne. W takim razie, dlaczego Pinior zaciągał pożyczki na kwotę co najmniej 46 tys. złotych? Dlaczego nie ma po nich śladu w jego oświadczeniu majątkowym? I czy zapłacił za nie podatek, jak nakazuje prawo?

Józef Pinior nie chce wchodzić w szczegóły. - Jestem osobą niewinną, sąd mnie nie aresztował, nie doszło do korupcji. Nie rozumiem też, dlaczego mam się tłumaczyć z mojego życia prywatnego - mówi nam Józef Pinior. - Opinia publiczna może być tym zainteresowana, ale na tym etapie sprawy nie będę się wypowiadał. Linia obrony, ustalona z moimi adwokatami, polega również nie niekomentowaniu pewnych spraw. Zależy mi, że wszystko wyjaśnić przed sądem. Zrobię to w odpowiednim czasie - zapowiada.

Polityk nie chciał nam również powiedzieć czy oddał mieszkance Wrocławia 5 tys. euro, które od niej pożyczył. Tę pożyczkę zgłosił do „skarbówki”. Sprawę w zeszłym roku opisywały media.

CBA podsłuchiwało Piniora od kwietnia 2015 roku, jeszcze za rządów PO.

Mówi funkcjonariusz CBA niezwiązany z obecnym kierownictwem: - Pojawiły się wtedy informacje jakoby przez Piniora i jego asystenta jest załatwiana lewa kasa. Na końcówkę listopada 2015 roku wszystko mieliśmy dopięte. Oczywiście można dyskutować, czy należało ich zatrzymać o 6 rano, czy może jedynie wezwać na przesłuchanie. Ale zarzutami dla Piniora i jego asystenta nie jestem zaskoczony. Zaskoczony jestem tym, że stało się to tak późno. Bo myśmy zostawili „gotowca” nowemu kierownictwu CBA. Ale oni pewnie sobie wykombinowali, że jeszcze przy tym pochodzą, może znajdą wyjście na kolejne legendy opozycji, np. na Frasyniuka. Ale niech pan mi wierzy, nie znaleźli już niczego nowego.

Dlatego trudnych pytań nie uniknie również prokuratura. O termin zatrzymania, o politykę, o chęć tymczasowego aresztowania Piniora. Zresztą w kierownictwie prokuratury nie wszyscy byli entuzjastami wniosku o areszt dla legendy opozycji...

- Praca w tym wydziale prokuratury, który zajmuje się sprawą Piniora, jest specyficzna. Zwłaszcza po „dobrej zmianie”. Daję głowę, że w sprawie Piniora było z Warszawy ze 45 tysięcy telefonów. Nie z konkretnym rozkazem, ale z ciągłymi pytaniami, sugestiami, co zrobić, także w sprawie aresztu. W takiej atmosferze ciężko pracować – mówi nam poznański prokurator.

Czwartkowa „Gazeta Wyborcza” ujawniła z kolei, że w 2015 roku CBA wzięło pod lupę również Jacka Sasina, znanego polityka PiS. W jego sprawie, podobnie jak w historii Piniora, także chodziło o dziwne wpłaty i pozyczki. Decyzje o dalszych losach sprawy również podejmowało już nowe kierownictwo prokuratury oraz CBA. Skończyło się tym, że Pinior został zatrzymany o 6 rano i usłyszał zarzuty. A sprawa Sasina została umorzona latem tego roku.

To tylko część artykułu.

Więcej przeczytasz w naszym serwisie plus: Sprawa Piniora: Dziwne pożyczki dla polityka, dziwne zachowanie śledczych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski