Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Gorzów sięgnęła po złoto. Fogo Unia Leszno ze srebrem

TS
Żużlowcom Fogo Unii nie udało się sięgnąć po złoty medal mistrzostw Polski. W rewanżowym meczu finałowym Byki przegrały w Gorzowie 41:49

Byki pojechały do Gorzowa bronić 2-punktowej zaliczki z pierwszego meczu w Lesznie. W porównaniu z tamtym spotkaniem Adam Skórnicki postanowił dokonać dość istotnych roszad w składzie, bo nie dość, że zamienił Damiana Balińskiego na Mikkela Michelsena, to jeszcze zrobił z młodego Duńczyka prowadzącego parę. - Czy to pokerowa zagrywka? Zobaczymy. To, że Nicki Pedersen będzie tylko uzupełniającym parę, też nie jest niczym niezwykłym - mówił przed kamerami nSport menedżer Byków.

Niestety, zagrywka gości nie przyniosła spodziewanych efektów, bo już w inauguracyjnym wyścigu Krzysztof Kasprzak zamknął na starcie Michelsena, a potem uciekł jeszcze Pedersenowi. W tym momencie wynik finału był już remisowy. To był jednak dopiero przedsmak wielkich emocji. Udzielały się one także zawodnikom, o czym mogliśmy się przekonać już w biegu młodzieżowym, gdy taśmy dotknął Piotr Pawlicki. Początek meczu nie był zresztą udany dla żużlowców z Leszna.

W pierwszych czterech wyścigach poza zasięgiem gości byli Krzysztof Kasprzak i Bartosz Zmarzlik, którzy wyprowadzili swój zespół na prowadzenie 17:7. W tym momencie Stal miała więc dość bezpieczną przewagę i nadkomplet kibiców na trybunach gorzowskiego stadionu rozpoczął świętowanie. - Mam nadzieję, że to nie jest jeszcze koniec walki o tytuł. W pierwszych biegach mieliśmy problemy z dopasowaniem się do toru, ale w dalszej części zawodów powinniśmy zacząć odrabiać straty - zapewniał Grzegorz Zengota.

I rzeczywiście, Byki zaczęły gonić rywali. Sygnał do ataku dał Piotr Pawlicki, który jako pierwszy zapisał na swoim koncie indywidualne zwycięstwo. Po chwili było jeszcze lepiej, ponieważ para Zengota - Kenneth Bjerre przywiozła podwójne zwycięstwo. I choć za moment gospodarze odpowiedzieli wygraną 4:2, to jednak w połowie meczu można było odnieść wrażenie, że Fogo Unia cały czas jest w grze o złoto.

Niestety, szybko okazało się, że był to tylko łabędzi śpiew Byków. W 8. wyścigu upadek na punktowanej pozycji zaliczył bowiem Tobiasz Musielak, a chwilę później Kasprzak z Linusem Sundstroemem przywieźli dla gospodarzy kolejny komplet punktów. Ogromna w tym zasługa młodego Szweda, który kapitalnym atakiem wyprzedził Zengotę i jeszcze wyprowadził na prowadzenie swojego kolegę z pary. Sundstroem był zresztą cichym bohaterem niedzielnego meczu w Gorzowie.

W końcowej fazie zawodów trener Skórnicki próbował gonić wynik, dokonując licznych zmian taktycznych, ale nie przynosiło to żadnych efektów. Trudno jednak, aby było inaczej, skoro w zespole z Leszna brakowało żużlowca, który byłby w stanie raz za razem przywozić trójki. Z pewnością takim zawodnikiem nie był Nicki Pede-rsen, który choć swego czasu jeździł w Gorzowie, to jednak chwilami popełniał proste błędy na dystansie i dawał się wyprzedzać rywalom.

To wszystko sprawiło, że już po 12. wyścigu, wygranym przez Mateja Zagara ponad 15 tysięcy gorzowskich kibiców wpadło w euforię. - To jest święto całego miasta, które aż 31 długich lat czekało na ósme w historii klubu złoto. Ten tytuł się nam należał, bo walczyliśmy do końca. Także w tym meczu, bo często musieliśmy zdobywać punkty już na dystansie - mówił po tym wyścigu szczęśliwy trener Piotr Paluch.

Bardzo zadowoleni po ostatnim biegu byli także leszczynianie. To nie dziwi, ponieważ sre-bny medal dla Fogo Unii to ogromny sukces drużyny prezesa Piotra Rusieckiego. Zwła-szcza że w połowie sezonu niewielu było takich, którzy w ten sukces wierzyli.

Stal Gorzów - Fogo Unia Leszno 49:41 (pierwszy mecz 46:44 dla Fogo Unii, złoto dla Stali, srebro dla Fogo Unii)
Stal:
Kasprzak 11+1 (3,2,1,3,2), Sundstroem 10+1 (1,3,2,3,1), Zagar 12+1 (3,2,3,3,1,0), Iversen zastępstwo zawodnika, Świderski - 1 (1,d,d), Cyfer 4 (1,1,1,1,0), Zmarzlik 11+1 (3,3,1,3,w,1).
Fogo Unia: Michelsen 0 (w), N. Pedersen 7 (2,0,2,0,3), Zengota 8+2 (1,2,1,1,3), Bjerre 3 (0,3,0), Prz. Pawlicki 6+1 (0,w,1,3,2), Pi. Pawlicki 11+1 (t,3,2,2,2,2), Musielak 6 (2,2,u,2,0).

Wyścig po wyścigu
1. Kasprzak, Pedersen, Sundstroem, Michelsen (w) 4:2
2. Zmarzlik, Musielak, Cyfer, Pi. Pawlicki (t) 4:2 (8:4)
3. Zagar, Kasprzak, Zengota, Bjerre 5:1 (13:5)
4. Zmarzlik, Musielak, Świderski, Prz. Pawlicki 4:2 (17:7)
5. Pi. Pawlicki, Zagar, Zmarzlik, Pedersen 3:3 (20:10)
6. Bjerre, Zengota, Cyfer, Świderski (d) 1:5 (21:15)
7. Sundstroem, Pi. Pawlicki, Kasprzak, Prz. Pawlicki (w) 4:2 (25:17)
8. Zmarzlik, Pedersen, Cyfer, Musielak (u) 4:2 (29:19)
9. Kasprzak, Sundstroem, Zengota, Bjerre 5:1 (34:20)
10. Zagar, Musielak, Prz. Pawlicki, Zmarzlik (w) 3:3 (37:23)
11. Sundstroem, Pi. Pawlicki, Cyfer, Pedersen 4:2 (41:25)
12. Zagar, Pi. Pawlicki, Zengota, Cyfer 3:3 (44:28)
13. Prz. Pawlicki, Kasprzak, Zagar, Musielak 3:3 (47:31)
14. Pedersen, Pi. Pawlicki, Sundstroem, Świderski (d) 1:5 (48:36)
15. Zengota, Prz. Pawlicki, Zmarzlik, Zagar 1:5 (49:41)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski