PRZECZYTAJ TAKŻE:
Michał Tomczak: Okłamałem dziennikarzy [FILM]
Michał Tomczak, poznański radny PO zorganizował w środę konferencję prasową, na której oświadczył, że kłamał w sprawie związanej z mieszkaniem w TBS. Nie dość, że jego dochody znacznie przekraczają wymagany próg, to jeszcze okazało się, iż jest dysponentem dwóch mieszkań w Poznaniu. A to oznacza, że mieszkanie w TBS mu nie przysługuje.
Wcześniej Tomczak w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" twierdził, że wykazywane przez niego w oświadczeniu majątkowym dwa mieszkania znajdują się poza Poznaniem.
W związku z tą sprawą Marek Sternalski, przewodniczący klubu radnych Platformy Obywatelskiej, zapowiedział, że po wakacjach - przed wrześniową sesją rady miasta - klub będzie rozmawiał z Tomczakiem.
- Nie chcę na razie ferować wyroku, ale na pewno klub zajmie się tą sprawą i będzie oczekiwał wyjaśnień radnego Tomczaka - mówi Marek Sternalski. - Radny Tomczak skłamał i nie ma dla niego żadnego usprawiedliwienia. Dobrze, że się przyznał, ale zrobił to zdecydowanie za późno - gdy media opisały już sprawę jego dochodów i mieszkań w Poznaniu. Gdyby na pytania dziennikarzy odpowiedział od razu prawdziwie, jego pozostawanie w mieszkaniu TBS byłoby naganne, ale nie miałby do czynienia z utratą wiarygodności. Teraz będzie mu bardzo trudno ją odzyskać zarówno u wyborców, jak i u współpracowników - dodaje Sternalski.
Szef klubu PO na razie nie wie, co lub postanowi w sprawie Michała Tomczaka. Wyjaśnia, że rozwiązań może być wiele - od braku konsekwencji do wykluczenia z klubu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?