Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straż pożarna: Mobilny poligon dla zawodowców oraz ochotników

Robert Domżał
Wiosną zacznie działać pierwszy w kraju mobilny poligon. Wymyślili go poznańscy strażacy, a pieniądze na rozruch dał powiat poznański.

Pojemnik z oknami wzbogacony o schody i podest - tak ma wyglądać jeden z kontenerów składających się na mobilny poligon. W jego wnętrzu znajdzie się stojak. Pozwoli to strażakom wykonywać pod wodą różne zadania. Dodatkowo kontener będzie od góry zaciemniany.

W ramach tego projektu powstanie też cysterna z otworami. Będzie wykorzystywana przy pozoracji usuwania nieszczelności. Innym elementem poligonu będzie atrapa auta z zainstalowanymi wewnątrz palnikami gazowymi. Dzięki temu ćwiczący strażak będzie gasił płonące auta, choć autentycznego pożaru nie będzie. Kolejne kontenery posłużą do pozorowania akcji ratowniczych w garażu czy stacji paliw.

Najnowszy wynalazek poznańskich strażaków ma służyć do doskonalenia umiejętności strażaków zawodowych i ratowników z Ochotniczych Straży Pożarnych. Poligon będzie mobilny, a to dlatego, że kontenery będą przewożone.

- Strażaków zawodowych i ochotników jest coraz więcej. Taki poligon jest bardzo potrzebny. W tygodniu będzie on wykorzystywany do szkolenia strażaków zawodowych w ich jednostkach, a w weekendy przewożony na przyczepie niskopodwoziowej do ośrodka w Bolechowie - mówi st. bryg. dr inż. Witold Rewers, komendant miejski PSP w Poznaniu.

Tam szkoleni będą strażacy ochotnicy. Aż 24 jednostki OSP z powiatu poznańskiego należą do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Stąd bierze się obowiązek systematycznego szkolenia ratowników. Codziennie szkolonych będzie kilkuset strażaków. Sprzęt, jaki zakupi KM PSP w Poznaniu, będzie wypożyczany do innych komend w Wielkopolsce.

- Mamy nadzieję, że strażacy z innych miejscowości, widząc przydatność tego sprzętu, doprowadzą do tego, że inne samorządy też przeznaczą pieniądze na zakup - tłumaczy brygadier Witold Rewers. W bolechowskim ośrodku wykonane będzie również specjalne pomieszczenie do nauki gaszenia pożarów mieszkań.

- Mamy pomieszczenie o powierzchni około 150 metrów kwadratowych. Część ścian działowych wykonamy w takiej technologii, by można było je szybko przestawiać - mówi - tłumaczy komendant Rewers. Dzięki temu strażak wchodząc do niego za każdym razem będzie w innej przestrzeni. A będzie musiał w niej znaleźć dziecko albo dymiący kontakt elektryczny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski