Strażacy ochotnicy: Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego

Głosujemy do 15 sierpnia, a zwycięską trójkę zaprezentujemy na naszych łamach 17 sierpnia. Zwycięzcy otrzymają nagrody nie tylko dla siebie, ale też dla swoich jednostek. W końcu nie bez powodu strażacy samych siebie porównują do trzech muszkieterów.

- Podczas akcji działamy razem. Tym samym realizujemy powiedzenie: "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego". By akcja się powiodła dbamy o siebie o innych, o swoich druhów. To podstawa. Ze złym nastawieniem nie ma co w ogóle brać się za służbę w OSP - mówi Maciej Przybył z Ochotniczej Straży Pożarnej w Raszkowie (wyślij SMS o treści: NASZ.17 na numer 72355).

Sam wie, jak ważne jest wsparcie innych członków OSP. Strażakiem ochotnikiem jest od 15 roku życia. Wtedy też zaczynał w Młodzieżowej Drużynie Pożarniczej. Po odbytych kursach i szkoleniach jest pełnoprawnym członkiem OSP.

- Pamiętam szczególnie jedną akcję. Pożar kotłowni w miejscowości obok Raszkowa. Wydawał się nieduży, ale, niestety, właściciel, który chciał ratować swój dobytek zginął w czasie akcji. Mężczyzna umierał na moich rękach. Gdyby nie wsparcie psychologa a przede wszystkim kolegów po fachu, trudno byłoby mi otrząsnąć się po tamtych wydarzeniach do teraz - mówi Maciej Przybył.

Chociaż zazwyczaj jednostki OSP z różnych miejscowości rywalizują ze sobą: a to w zawodach strażackich, a to w plebiscytach takich jak ten, to podczas akcji, gdy biorą w niej udział razem, duch rywalizacji ich opuszcza.

- Wiadomo, nie z wszystkimi da się trzymać razem - tak jest w każdej dziedzinie życia. Jednak, kiedy jest wypadek i potrzebna jest współpraca, o niesnaskach się zapomina. Działamy razem - potwierdza Krzysztof Smugała z OSP Strykowo (SMS o treści: NASZ.30 na numer 72355), lider w naszym plebiscycie. Jak przyznaje taka pomoc jest najważniejsza na przykład w czasie wypadków drogowych, gdzie liczą się każde sekundy, by uratować komuś życie.

Potwierdza to Maciej Rachwalski z OSP Bieganin (SMS o treści: NASZ.36 na numer 72355). - To jest zawsze walka o życie, lub czyjeś mienie. Nie może być mowy o kłótniach podczas akcji. Każdy inny strażak zabezpiecza życie kolejnego druha. Nawet, kiedy działamy z innymi OSP, wszyscy słuchamy co mówi dowódca - tłumaczy Rachwalski.

O tym, że trzeba pomagać sobie nawzajem strażacy przypominają sobie na wspólnych zebraniach, przed i po akcji.
- Czasem w samochodzie, jadąc do zdarzenia, już rozdzielamy między sobą co kto robi, myślimy jak pomóc. Jeśli jeden nie daje rady, pomaga mu drugi. Działamy ramię w ramię - mówi druh M. Rachwalski.

Dzielni strażacy liczą więc nie tylko na głosy kolegów po fachu, ale też naszych czytelników. Tym samym wspieramy jednocześnie jednostkę, którą reprezentują. Nagrody (patrz ramka) trafią zarówno do zwycięzcy, jak i jego kolegów i koleżanek.

Na głosy czekamy do 15 sierpnia.

Co można wygrać?
Miejsce pierwsze
Indywidualnie: voucher na sprzęt elektroniczny o wartości 2500 brutto ufundowany przez "Głos Wielkopolski".
Jednostka, z której pochodzi laureat: voucher na sprzęt strażacki ufundowany przez Wielkopolski Oddział OSP w Poznaniu o wartości 15 tys. zł brutto; 6 kurtek wyjściowych OSP ufundowanych przez WUS Brzeziny.
Miejsce drugie
Indywidualnie: voucher na sprzęt elektroniczny o wartości 1500 zł brutto.
Dla jednostki, z której pochodzi laureat: 6 hełmów strażackich Calisia Vulcan o łącznej wartości około 4200 zł brutto ufundowanych przez Kaliskie Zakłady Przemysłu Terenowego w Kaliszu; 6 kurtek wyjściowych.
Miejsce trzecie
Indywidualnie: voucher na sprzęt elektroniczny o wartości 1000 zł brutto.
Dla jednostki: 6 kurtek wyjściowych OSP.