Taka postawa - wypierania odpowiedzialności - czyni z was cynicznych egoistów, którzy chroniąc własny interes depczą swój honor. Wielkie Grillowanie, czyli koncerty, bezkarne picie pod chmurką i - w mniejszym stopniu - grillowanie to impreza w charakterze niezaprzeczalnie studencka. Swoiste bachanalia, kiedy wolno łamać obowiązujące na co dzień normy.
To, że tak jest udowadnia każdy krążący w sieci filmik nagrany ubiegłej nocy. Na nagraniach widać wyraźnie, że ci którzy łamią normy, to nie "element napływowy", ale odświętnie ubrane studentki i studenci. Są pijani, bardzo pijani, tratują się przy wejściu do tramwaju, krzyczą, rzygają, sikają... Studenci, prostu przeproście za to. Miejcie odwagę przyznać, że to wy, a nie "dresy i karki z Rataj". Nie róbcie z siebie ofiar tej sytuacji, nie próbujcie ściskać nas za serce tekstami w stylu "biedni, musimy cierpieć za niereprezentatywną garstkę". Skala wandalizmu, przemocy (szokująca historia z bezdomnym) i głupoty, jest na tyle wielka, że można śmiało mówić o degrengoladzie całej grupy społecznej.
Druga sprawa, że Grillowanie to impreza, która wymknęła się spod kontroli organizatorów. Porównanie do Woodstoku wydaje się zasadne. Tam też przyjeżdżają tysiące młodych ludzi, ale nie mają poczucia bezkarności jak w Poznaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?