Od dłuższego czasu gminie Suchy Las zarzuca się zatruwanie Jeziora Strzeszyńskiego.
W 2013 roku Suchy Las i Poznań zaczęły badać wodę w tzw. rowie złotnickim, prowadzącym do Jeziora Strzeszyńskiego.
- Badania te miały stanowić punkt wyjścia do wskazania ewentualnych źródeł zanieczyszczeń i prowadzić do ich eliminacji - przekonuje Paweł Andrzejewski. - Posłużyły do rzucania oskarżeń na gminę Suchy Las. Doprowadziły do wszczęcia kontroli przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Poznaniu. Kontrola nie wykazała nieprawidłowości.
czytaj też:
Suchy Las: Mandat dla wójta za ścieki w jeziorze
Wójt miał jednak zostać ukarany 300-złotowym mandatem. - Mandatu nie przyjąłem. Byłoby to przyznanie racji tym, którzy obarczają gminę winą za ścieki w jeziorze - wyjaśniał Grzegorz Wojtera.
Postępowanie się przeciągało. Najpierw sąd podwyższył grzywnę do 1,1 tys. zł. Wójt się odwołał. Sąd kolejnej instancji umorzył sprawę. Wtedy od wyroku odwołał się wojewódzki inspektor ochrony środowiska.
- W czwartek sąd okręgowy umorzył postępowanie, w uzasadnieniu wskazując na bezzasadność karania wójta - mówi Paweł Andrzejewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
