Do głosowania zapraszamy na www.gloswielkopolski.pl. Tam też można zobaczyć aktualny ranking najlepszych piłkarzy amatorów. W środę po południu pierwsze miejsce zajmował snajper A-klasowej Wiary Lecha, Krzysztof Szerszeń.
24-letni napastnik w poprzednim sezonie popisał się nie lada wyczynem, zdobywając dla Kibolskiego Klubu Sportowego 29 bramek w dwunastu meczach rundy wiosennej. Dziewięć z nich strzelił w meczu przeciwko ekipie Orkana Manieczki! – Nie prowadzę indywidualnych statystyk i nie przywiązuję do nich specjalnej wagi. Najważniejsze dla mnie jest i tak dobro drużyny. Dlatego mimo iż uważam się za nominalnego napastnik z pokorą przyjąłem decyzję trenera Dariusza Kustonia, który po awansie oddelegował mnie do środka pomocy – przyznał Szerszeń.
Swoją przygodę z piłką rozpoczął na Bułgarskiej. Jeszcze jako nastolatek przeniósł się z Lecha do TPS Winogrady. W tej ostatniej drużynie poznał specyfikę piłki seniorskiej. Zanim trafił do Wiary Lecha grał jeszcze w Lubońskim KS i KS 1920 Mosina.
– Dla mnie to nie była żadna degradacja, mimo iż klub z Mosiny grał w IV lidze. Przejście do Wiary Lecha traktowałem bardziej jako nowe wyzwanie. Poza tym mam taką mentalność, że umiem się cieszyć z małych sukcesów. Koledzy przyjęli mnie bardzo serdecznie, więc nawet przez chwilę nie żałowałem decyzji o wędrówce na boiska B-klasy. Zresztą za chwilę możemy być już blisko IV ligi, bo w A-klasie zajmujemy drugie miejsce. Do lidera tracimy jeden punkt i nie ukrywam, że mamy chrapkę na awans. Wiadomo jednak, że w sporcie nie można niczego przesądzać – dodał Szerszeń.
Sympatyczny napastnik uważa, że wielkim atutem jego drużyny są kibice. – Niejeden mecz wygraliśmy dzięki wsparciu kilkusetosobowej grupy fanów. Ich doping dodaje nam skrzydeł i pozwala poczuć atmosferę spotkań znanych z telewizji – przekonywał supersnajper czołowej ekipy poznańskiej A-klasy.
Według niego Wiara Lecha różni się od innych amatorskich zespołów aktywnością pozaboiskową. – Zawsze kibicowałem Kolejorzowi, ale wcześniej nie znałem stowarzyszenia od środka. Muszę przyznać, że jestem zbudowany zarówno atmosferą w drużynie, jak i na zewnątrz. Razem z kolegami jeździmy na mecze wyjazdowe lechitów, razem też chodzimy do „kotła” i nie odbywa się to na zasadzie obowiązku, tylko przekonania. Czuję się po prostu członkiem wielkiej rodziny piłkarskiej – mówił lider naszego konkursu.
Według niego idea plebiscytu powinna być podtrzymana. – Takie osoby jak ja są anonimowe w świecie zawodowego futbolu. A przecież wielu chłopaków z amatorskich ekip zasługuje na uznanie – zakończył Szerszeń, który najbardziej w Lechu lubi Marcina Kamińskiego.
Przypominamy, że zwycięzca konkursu otrzyma nagrodę w postaci tygodniowych wczasów dla dwóch osób na greckiej wyspie Samos. Jej fundatorem jest Biuro Podróży Itaka.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?