CZYTAJ KOMENTOWANY TEKST
Tak stało się w tym roku. Wiele upraw zniszczyła susza, do tego zawiódł wcześniej sprawnie działający system jej monitorowania. Niczyja wina - pogoda okazała się nadzwyczajnie kapryśna a to ona w rolnictwie rozdaje karty. Choć nic w tym nowego, urzędnicy zdają się za nią nie nadążać. Co w poprzednich latach się sprawdzało - ma działać i teraz. Że nie bardzo chce? Cóż... Ktoś na tym może i straci, a o rozwiązaniu pomyśli się później.
Rzecz jednak w tym, że problemy w rolnictwie to nie tylko sprawa rolników. Pogorszenie koniunktury w tej branży odczuwamy wszyscy, choć nie natychmiast. Rolnik, który w tym roku straci większość plonów w kolejnym ograniczy produkcję. Jeśli po drodze nie zdarzy się wyjątkowy urodzaj - w którymś z następnych ją zlikwiduje. Urzędnicy będą załamywać ręce nad rosnącym bezrobociem na wsi, wszyscy będziemy martwić się wyższymi cenami żywności. Bo nie pomyśleliśmy zawczasu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?