Swarzędzki weteran meblarstwa zlikwidowany

- Uważamy, że likwidacja firmy jest najlepszym rozwiązaniem w obecnej sytuacji - mówi prezes Łukasz Stelmaszyk. - Trudno przewidzieć, kiedy może dojść do uzyskania przez spółkę dodatniego bilansu. Dalsze trwanie będzie prowadzić do "przejadania majątku" a w konsekwencji i tak może dojść do upadłości. Likwidacja spółki ma na celu jak najszybsze odzyskanie przez akcjonariuszy możliwie największego wkładu - wyjaśnia prezes Swarzędza.

Dwa lata temu obecny zarząd spółki wprowadził nowy plan restrukturyzacyjny, co miało zacząć przynosić efekty po jakichś 3-4 latach. Jednak kryzys gospodarczy pokrzyżował te plany. Akurat branża meblarska jest jedną z tych, które najbardziej odczuwają jego skutki.

- Skutki spowolnienia gospodarczego były dla nas najbardziej odczuwalne pod koniec ubiegłego roku - mówi Piotr Voelkel, prezes Grupy Vox, z Janikowa koło Poznania, produkującej między innymi meble. - Wynikało to z załamania na rynkach zachodnich zwłaszcza Anglii i Niemiec, gdzie eksportujemy bardzo dużo naszych mebli. Znaczne ograniczenie zamówień i duże wahania kursu euro musiały odbić się na wynikach sprzedaży. Szybko jednak wprowadziliśmy rozwiązania, które pozwoliły na osiągnięcie równowagi - dodaje.

Według analityków z branży meblarskiej, główną przyczyną konieczności likwidacji Swarzędza było skupienie się tylko na produkcji mebli luksusowych. Dodają, że także plany restrukturyzacyjne firmy były przeprowadzone zdecydowanie za późno.

Nie wiadomo teraz, co się stanie z 300-osobową załogą Grupy Swarzędz. Prezes Stelmaszyk ma nadzieję, że część majątku i załogi przejdzie w ręce innych podmiotów. Również do kupienia będzie sama marka "Swarzędz".

Być może na taki kroku zdecyduje się Forte. Natomiast Piotr Voelkel zdecydowanie odrzuca taką możliwość. - Vox jako marka ma bardzo duży potencjał, silną pozycję i dużą sukcesywnie rozwijającą się sieć sprzedaży, dlatego nie jesteśmy zainteresowani przejęciem majątku czy marki Swarzędza - podkreśla.

Dzisiejsza decyzja walnego zgromadzenia oznacza dopiero początek procesu likwidacji. Może on potrwać co najmniej 2 lata.