Jak się okazuje, są jednak osoby, które - zamiast przeprosić - próbują nieporadnie tłumaczyć postępowanie szpitala. W tym wypadku jest to naczelny lekarz lecznicy. I co słyszymy? Że na oddział, na którym leży pani Halina, trafia wielu pacjentów wymagających leczenia, że dużo zależy od liczby lekarzy i dostępności sal oraz... że jest sezon urlopowy.
Dawno nie słyszałem takich tłumaczeń. Przecież, o ile się nie mylę, ze złamaniami do szpitala zawsze w tym okresie trafia wiele osób. To jest normalne, tak samo jak to, że mamy wakacje. Ale to nie zmienia faktu, że sezon urlopowy nie powoduje, że pracujemy gorzej. Tym bardziej w szpitalu, gdzie przecież mamy prawo liczyć na szybką i skuteczną pomoc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?