Od samego otwarcia ulicy i wyraźnego wyznaczenia krótkiego pasa w lewo dostępnego tylko i wyłącznie dla autobusu komunikacji miejskiej, kierowcy świadomie tędy wjeżdżają pod tunel w osi ul. Kościelnej. To bardzo niebezpieczne: w tym czasie pod drugiej stronie wiaduktu przechodzą przez przejście piesi i dojeżdżają do niego kierowcy jadący od strony ul. Wojska Polskiego. Czas wjazdu dla autobusu na sygnalizatorze jest bardzo krótki, więc tym bardziej piraci drogowi przyspieszają, chcąc zdążyć ze skrętem, przy czym ostatni niejednokrotnie pojawiają się przed tunelem w momencie, gdy z drugiej strony ruszają już samochody.
- Wyjeżdżając z ulicy Grudzieniec od strony Niestachowskiej, od kilku dni za każdym razem wyjeżdża mi naprzeciwko auto z tunelu pod torami – alarmował w informacji dla Rady Osiedla Jeżyce mieszkaniec tej dzielnicy. - (…) Nie czuję się bezpiecznie, jadąc na zielonym świetle, tak samo, jak idę pieszo przez przejście dla pieszych na zielonym świetle, a wyjeżdżają z pełną prędkością auta z tunelu.
Policyjny dron, jaki obserwował skrzyżowanie w ostatnich dniach, nagrał 35 przypadków skręcania w lewo pod wiadukt, w ciągu kilku godzin. To i tak mniej niż przed początkiem marca – przed wprowadzeniem na ulicę komunikacji autobusowej – wówczas na każdej zmianie świateł wjeżdżało tu nawet kilka samochodów!
Kierowcy pytają zatem, dlaczego ulica jest tak zaprojektowana, że ruch w stronę Kościelnej kieruje tylko w prawo, w stronę Dąbrowskiego. Pod wiadukt zatem można wjechać, po skręceniu w prawo i wykonaniu kawałek dalej „zawrotki” w lewo.
- Skręt z ul. św. Wawrzyńca, w lewo, w ul. Kościelną nie jest możliwy dla wszystkich użytkowników ruchu, gdyż jego dodanie spowodowałoby znaczne pogorszenie warunków ruchu na tym skrzyżowaniu; ograniczenia wynikają z obecnych parametrów wiaduktu kolejowego – przejazd pod nim odbywa się wahadłowo (z użyciem sygnalizacji świetlnej) – wyjaśnia Miejski Inżynier Ruchu. - Dodanie lewoskrętu spowodowałoby powstanie trzech bardzo długich faz ruchu, podczas których odbywałby się przejazd pod wiaduktem. To oznacza duże straty czasu i problem ze zmieszczeniem wszystkich strumieni ruchu w cyklu sygnalizacji, co powoduje zwiększone kolejki na pozostałych wlotach. Dopuszczony do skrętu w lewo autobus pojawia się co kilka cykli i dostaje minimalny czas na przejazd (kilka sekund), co nie wpływa na ruch na pozostałych wlotach.
Miasto chce jednak kontynuować rozmowy z PKP w sprawie opracowanej dwa lata temu wielowariantowej koncepcji dla budowy wiaduktu kolejowego pod linią kolejową nr 351 w ciągu ulicy Kościelnej i Nad Wierzbakiem. Wówczas PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. nie uzgodniły zaproponowanych w koncepcji rozwiązań z uwagi na przewidywaną potrzebę zachowania rezerwy na dobudowę kolejnych torów na linii nr 351, wymagającą całkowitej przebudowy odcinka linii kolejowej wraz ze wszystkimi koniecznymi obiektami – w tym wiaduktu pod linią kolejową w ciągu ul. Kościelnej.
- W dalszej perspektywie czasowej planowane jest przedłużenie ulicy św. Wawrzyńca i na wysokości ulicy Pułaskiego planowane jest nowe przejście przez istniejący nasyp kolejowy – przypomina Agata Kaniewska z Zarządu Dróg Miejskich.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?