Tak było na randce Adama z Goliny pod Jarocinem i Bożeny z Augustowa w "Sanatorium miłości 5." [zdjęcia]

W trzecim odcinku programu "Sanatorium miłości" w TVP 1 seniorzy wzięli udział w nietypowych warsztatach. Uczyli się przyrządzać oryginalne perfumy. To od ich wyczucia, upodobań i zmysłów węchu zależeć miało, jakie zapachy przygotują dla swoich wybrańców i swoich wybranek.

Okazało się, że największą atencją wśród uczestniczek programu "Sanatorium miłości" cieszy się Zbigniew ze Szczecina. Perfumy specjalnie dedykowane jemu otrzymał od trzech kobiet: Anity z Bydgoszczy, Asi z Warszawy oraz Iwony z Warszawy.

Adam z Goliny pod Jarocinem przyrządził perfumy dla Bożeny, a Bożena dla niego. Oboje wyraźnie przyciągają się wzajemnie i lubią spędzać ze sobą czas.

To Bożena, bohaterka poprzedniego odcinka, zaprosiła go na spotkanie. Wybrała go, bo jak stwierdziła - wydawał jej się skryty, a ona lubi rozwiązywać tajemnice.

- W szoku byłem, że Bożena zaprosiła mnie na randkę. Myślę, że to jest dobry znak. To bardzo miła i sympatyczna kobieta - wyznał Adam z Goliny.

Razem wybrali się na... kąpiel kwasowęglową suchą. W końcu przebywają w sanatorium w Busku-Zdroju.

- Co mi się podoba w Adamie? Może zaskoczę... Bródka mi się podoba, siwy włos, bo to dodaje rozumu prawdopodobnie - zdradziła z uśmiechem Bożena.

- Jestem bardzo zadowolony z tej randki. Oby było ich więcej - podsumował Adam. Bożena była tego samego zdania.

Panie wybierały te, które im najbardziej smakowały. Anita i Ula wybrały potrawę Zdzisława, Bożena i Iwona - Dariusza, a Asia i Ewa - Józefa. Sałatki Adama, Krzysztofa i Zbigniewa nie zyskały uznania pań.

Adam zdradził, że nigdy nie gotował, bo robiła to za niego żona.

- Zawsze miałem ugotowane, wyprane, przychodziłem na gotowe - wyznał.

Bożena z kolei zdradziła, że jej mąż również nigdy nie gotował. Dlatego była pod wrażeniem panów, którzy przygotowali tak dobre sałatki.