Tamas Kadar z dobrej strony zaprezentował się podczas mistrzostw Europy we Francji, gdzie jego reprezentacja odpadła z turnieju dopiero po meczu w 1/8 finału z Belgią (0:4). Węgrzy zaskoczyli obserwatorów odważną grą, świetną skutecznością i dobrą postawą w obronie, w czym spory udział miał Kadar. Z kolei Linetty nie zagrał we Francji ani minuty, lecz w jego przypadku od dłuższego czasu mówi się o możliwym odejściu z klubu.
- Lepiej, żeby Tamas został z nami, bo widzę w nim spory potencjał w grze ofensywnej - mówi Jan Urban, trener Lecha Poznań. - Tamas wyróżniał się bardzo dobrym wyprowadzeniem piłki z linii defensywnej, natomiast w grze ofensywnej widzieliśmy go rzadko. Niewiele było takich sytuacji, żeby dośrodkowywał, a wiem, że potrafi grać pod bramką przeciwnika, ma zmysł do gry kombinacyjnej, ma dobrą wrzutkę. Jeśli poprawi te elementy, jego wartość jako piłkarza znacznie wzrośnie - mówi Jan Urban, trener Lecha Poznań
W klubie liczą się jednak z faktem, że Kadar będzie chciał opuścić Lecha, o czym sam wspominał w trakcie mistrzostw. - Różne są sytuacje, często do transferu dochodzi w ostatnim dniu okienka transferowego, a przecież w różnych krajach są one w różnych terminach otwarte – zaznacza Jan Urban. - Trzeba się z tym liczyć, że zarówno Tamas, jak i Karol mogą odejść, aczkolwiek dziś są w drużynie, po urlopach wracają do normalnych treningów i jak będę mógł, będę korzystał z ich usług. Jak ich sprzedamy, będziemy myśleć o tym, jak ich zastąpić – komentuje szkoleniowiec poznaniaków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?