Właścicielem gruntu o powierzchni 6500 metrów kwadratowych, czyli drogi prowadzącej do bocznic na stacji kolejowej w Rokietnicy, jest spółka PKP Polskie Linie Kolejowe. Teren wykorzystywany jest do prac za- i wyładunkowych związanych z działalnością spółki. Przeładowywane są tam na przykład materiały niezbędne do remontu linii kolejowej, a także budowy odcinka zachodniej obwodnicy Poznania (od Starzyn do Swadzimia).
- W 2008 roku spółka wydzierżawiła część tego terenu, a dokładnie 385 metrów kwadratowych gminie Rokietnica. Ta prowadzi na tym terenie targowisko. Obszar, jaki może być wykorzystywany do tego celu, był wyznaczony białą linią - tłumaczy Zbigniew Wolny z biura rzecznika prasowego spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.
Rokietnickie targowisko zrobiło się bardzo popularne tak wśród kupujących, jak i wśród handlujących. Ci ostatni zaczęli stawiać stragany daleko poza białą linię. Handlujący to kupcy oraz rolnicy z gminy, ale także spoza niej. Warzywa, odzież oraz narzędzia, a także artykuły tak zwanej chemii gospodarczej kupić można na targowisku w środy oraz soboty. Kupujących nie brakuje. W soboty ruch jest taki duży, że samochody ciężarowe nie mogą przejechać przez teren targowiska. Kolejarze chcą więc, by dzierżawca, czyli Urząd Gminy, zaprowadził tam porządek.
- Proponujemy handlującym ograniczenieterenu targowiska do powierzchni około 400 metrów kwadratowych oraz wprowadzenie opłaty rezerwacyjnej - mówi Bartosz Derech, wójt gminy Rokietnica.
Opłata rezerwacyjna byłaby drugą opłatą, jaką ponosiliby handlujący. Obecnie płacą za każdy dzień, w którym handlują w zależności od sprzedawanych artykułów i sposobu sprzedaży - z samochodu, zadaszonego stoiska lub z kosza - od 8 zł do 78 zł. Kolejna opłata zmniejszy jednak dochody sprzedających lub spowoduje podwyżkę cen.
- Opłata rezerwacyjna obowiązuje również na innych targowiskach - broni się wójt.
Ale okazuje się, że aby opłata mogła być pobierana, potrzebna jest uchwała Rady Gminy. Dlatego Urząd Gminy chce wprowadzić nową opłatę od stycznia przyszłego roku.
- Podwyżka cen może sprawić, że na targowisku będzie mniej klientów. W bliskim sąsiedztwie placu targowego są dwa będące dla nas konkurencją markety - mówią handlarze.
Targowisko dzieli jednak mieszkańców. Wielu narzeka, że w soboty trudno jest dojechać pod budynek stacji. A znalezienie miejsca parkingowego graniczy z cudem. Gmina nie wyklucza przejęcia tego terenu. Jak mówi Bartosz Derech, wójt Rokietnicy, potrzebne jest do tego porozumienie między gminą, koleją, a także Starostwem Powiatowym. To dopiero pozwoli na przebudowę okolic dworca.
NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?