Już przed spotkaniem, współorganizowanym przez Urząd Miasta w Poznaniu, było wiadomo, że oba zespoły awansują do finałów mistrzostw Europy, bo w trzyzespołowej grupie Ukraina miała zapewnioną pierwszą lokatę, a Polska drugą. W walce o awans nie liczyła się już Słowenia.
Kibice nie przejęli się wyklarowaną sytuacją w tabeli, tylko licznie przybyli do zmodernizowanej hali C na „Chwiałce” i gorąco wspierali nasze dziewczyny. Inna sprawa, że podopieczne Zbigniewa Nęcka, przystąpiły do rywalizacji z Ukrainkami niezwykle umotywowane.
Mecz rozpoczął się od zwycięstwa Natalii Bajor w pojedynku z Anastasią Bratenko 3:1. Dobre otwarcie ośmieliło polski zespół. W drugiej grze faworytką była Natalia Partyka, ale nasza liderka musiała jeszcze udowodnić swoją wyższość przy zielonym stole. W drugiej partii Polka wygrała w nerwowej końcówce 12:10 i od tego momentu Solomija Bratejko przestała wierzyć w to, że sprawi niespodziankę. Ostatecznie Partyka zwyciężyła 3:0 i droga do końcowej wygranej stała już otworem. Skrzydła podcięła nam nieco Tetiana Bilenko, dość łatwo ogrywając „podcinkami” Katarzynę Węgrzyn 3:0. Kropkę nad „i” postawiła jednak Bajor, pokonując Weronikę Hud 3:0.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?