Trudno wymienić wszystkie role, w których zapadał w pamięć widzów. Wielbicielom czarnych kryminałów mroził krew w żyłach jako demoniczny kapitan Dudley Smith w "Tajemnicach Los Angeles", dzieci kojarzą go jako Pana Hoggetta z "Babe, świnki z klasą" (za tę rolę otrzymał nominację do Oscara), Polakom zaś powinien się przypomnieć z roli kardynała Sapiehy w polsko-amerykańsko-włoskiej produkcji "Jan Paweł II".
CZYTAJ TEŻ:
JAN A.P. KACZMAREK CHCE ZBURZYĆ ARENĘ. DLACZEGO?
W ostatnich latach widać go także w serialach. W "Sześć stóp pod ziemią" wcielił się w rolę Goerge'a Sibleya, a w "24 godzinach" zagrał z kolei ojca głównego bohatera, a w "ER" biskupa.
Jak piszą organizatorzy festiwalu Transatlantyk, niegdyś wspierał Czarne Pantery, a jako weganin przed kilku laty był aresztowany po protestach pod restauracją Wendy’s Burger (chodziło o zwrócenie uwagi na los zwierząt). Swego czasu rozważał przenosiny do innego kraju i pod uwagę, jak mówił, biorąc także… Polskę, gdzie kręcił zdjęcia do "Jana Pawła II". To zdumiewające, że człowiek o liberalnych poglądach, któremu bliżej do hippisów, niż kardynałów, tak często dostaje role urzędników i dostojników, ludzi w uniformach. Co pasuje do niego bardziej - t-shirt czy garnitur przekonamy się w Poznaniu, gdzie będzie między innymi brał udział w czytaniu sztuki (politycznie zaangażowanej, rzecz jasna), "Wpływy/Influence".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?