Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tupot czarnych stóp

Przemysław Walewski
Niesamowita, surrealistyczna atmosfera, tłumy kibiców, którzy wyrastają jak spod ziemi.

Wspięli się na wulkaniczny płaskowyż, by dopingować śmiałków. Czuć bijącą od nich energię. Zewsząd dobiegają słowa: Good, very good. To brzmi jak mantra. Mamroczę ją pod nosem. W Etiopii bieganie jest filozofią życia, czymś najbardziej naturalnym pod słońcem. Europejczycy, Amerykanie, Japończycy - słowem cała tzw. cywilizacja - pogubili się w tej prostej filozofii i zamiast biegać, pędzą, ścigają się obładowani elektronicznym ekwipunkiem.

Ostatni etap etiopskiej przygody. Czeka mnie wbiegnięcie na szczyt wulkanu. Bagatela, prawie 2100 m n.p.m. Mrużę oczy. Biegnę bez okularów przeciwsłonecznych, by lepiej widzieć czające się niespodzianki na trasie. W okularach każda powykręcana z braku wody gałąź wygląda jak zwisający wąż. Słońce dokłada swoje prawie 40 st. Celsjusza. Docieram do punktu z wodą. Kilka łyków musi wystarczyć na kolejne siedem kilometrów. W oddali majaczy ledwo widoczny wulkan. Muszę dotrzeć na jego szczyt i wrócić tą samą trasę. Tuż u podnóża pnącze chwyta moje sznurowała niczym ośmiornica. Szoruję po afrykańskich kamieniach. Szybko wstaję. Suchy piasek zgrzyta w zębach. Zaczynam wspinaczkę po zboczu . Pofałdowany dywan wygląda jakby przed kilkoma godzinami zastygł. Sterczące krawędzie, ostre jak maczeta, wytyczają naturalny szlak. Wspinaczka dłuży się. Biegnę na palcach, bo tylko tyle jest miejsca, by postawić stopę.

Mijam chorągiewkę na szczycie i macham ręką do dopingujących Etiopczyków. Teraz czeka mnie stromy zbieg. Każdy krok może skończyć wywrotką i sturlaniem po szorstkich kamieniach. Etiopscy biegacze skoncentrowani patrzą pod nogi. Jeden źle postawiony krok i ich kariera może skończyć na zawsze. To jak zakończenie życia, bo dla większości mieszkańców bieganie jest najprostszą ucieczką ze skrajnej biedy.ZA TYDZIEŃ ZAKOŃCZENIEREPORTAŻU Z EKSTREMALNEGO MARATONU W ETIOPII

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski