Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tydzień Baby: Mróz jako terapia mocno odmładzająca

Kamilla Placko-Wozińska
Kamilla Placko-Wozińska
Przemarznięci wszyscy byli. A najbardziej przyjaciółka baby, co w mieszkaniu nowym zimę pierwszą spędza. – W szaliku i rękawiczkach siedzę, trzy pary rajstop mam i jeszcze kocem się przykryłam – relacjonowała babie. – Chyba do ciebie przyjadę, przy kominku ogrzać się trochę…

U baby też generalnie zimno było, ale przy samym kominku to nie. No, ale u baby to dom stary, a przyjaciółka w nowym zamieszkała, inteligentnym takim, co to nawet baterie słoneczne na dachu ma.

– Tak miało być nowocześnie i marznie? – dziad się dziwił trochę. Jak przez dwa dni przyjaciółka grzać się nie przyjechała, to baba, zaniepokojona, zadzwoniła.

– Ciepło już mam – głos radosny usłyszała. – Bo wiesz, zapomniałam, że w tym domu to ja sama temperaturę ustawiam…

W mróz ten kolega bardzo babę zaskoczył. – Idę dziś na krioterapię - obwieścił.

– Gdzie? – babie od słów tych zimniej się zrobiło.

– No, taka kuracja odmładza – koleżanka wtrąciła.

Ale okazało się, że przez krioterapię kolega ów mecz Lecha w mrozie rozumiał. Babie zresztą odmładzanie potrzebne nie jest, życie samo ją odmładza. Szef baby informację z centrali otrzymał, że baba to na urlopie macierzyńskim przebywa… A pan w sklepie, jak papierosy kupowała, o dowód poprosił. – Słucham? – baba się zdumiała, na co on roześmiał się, że ma prawo przy zakupie takim legitymować.

– I nigdzie napisane nie jest, że starszych pań mi pytać nie wolno!

Opowiedziała baba dziadowi o tych cudownych odmłodzeniach, starsze panie przemilczając jedynie.

– E, mnie to dopiero odmłodzono – dziad historię swoją wtrącił. – Ze studentką rozmawiałem, a znajomy powiedział, że z żoną mnie widział…

Bardzo dumny z faktu tego był, gdy do sklepu weszli.

– O, widziałam panią na koncercie Makowicza – znajoma ekspedientka mile się przywitała. – A ten facet, co koncert prowadził, to mąż pani był, prawda?

– Nie, to kolega z pracy – baba wyjaśniła. – Szef działu sportowego. To jest mój mąż – na dziada wskazała.
Sprzedawczyni na owego łypnęła i westchnęła: - Szkoda, tamten taki fajny był...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski