Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uchodźcy już są wśród nas

Daria Kubiak
Piotr Walendowski
Teatr w Kaliszu włączył się w obchodzony 15 października Dzień Solidarności z Uchodźcami. Zaproszono kaliszan do dialogu o uchodźcach oraz zorganizowano zbiórkę darów

- Chcemy powiedzieć wszystkim, którzy uciekają ze swojej ojczyzny przed wojną, chaosem, głodem, pożogą i nędzą: Jesteście u nas mile widziani! - to słowa, których sygnatariuszem stał się teatr kaliski z okazji obchodzonego 15 października Dnia Solidarności z Uchodźcami. Teatr włączył się w tę ideę w dwojaki sposób. Po pierwsze zapraszając do uczestnictwa w dialogu o nowej sytuacji, w jakiej znalazła się Europa a wiec i nasz kraj stojący w obliczu przyjęcia grup uchodźców z Syrii i innych państw muzułmańskich, którzy uciekają przed wojną i prześladowaniami. Po drugie organizując zbiórkę darów dla uchodźców.

- Odpowiadając na nasz apel kaliszanie dostarczali do teatru śpiwory, środki czystości, ciepłą odzież oraz buty. Zebraliśmy kilka worków darów, które zostaną przetransportowane do Berlina - mówi Łukasz Jaskóła, rzecznik teatru.

Na postawy wielu Polaków wobec uchodźców wpływa głównie strach podsycany doniesieniami o problemach z przystosowaniem się cudzoziemców do życia w społeczeństwach państw europejskich. Polacy obawiają się przenikania do naszego kraju w grupach uchodźców znanych z okrucieństwa terrorystów islamskich. Stąd też obok współczucia i gotowości do niesienia pomocy humanitarnej ludziom uciekającym przed śmiercią bardzo często słyszy się sprzeciw wobec otwierania się naszego kraju na uchodźców. W naszym społeczeństwie nie brakuje także postaw ksenofobicznych a nawet rasistowskich.

Celem spotkania w kaliskim teatrze z osobami, które znają środowiska uchodźców, było oswajanie lęków i uprzedzeń. O życiu w obozach uchodźców i trudnej asymilacji imigrantów opuszczających ośrodki opowiadała Adriana Molenda, edukatorka związana ze Stowarzyszeniem „Jeden Świat” z Poznania, realizatorka projektów w ośrodkach dla uchodźców. Towarzyszył jej Daniel Brzeziński, aktor, instruktor teatralny, koordynator projektów animacji kultury, pracujący w środowisku dzieci i młodzieży zagrożonej wykluczeniami, od 2006 także w środowiskach uchodźców.

- Uchodźcy mieszkają wśród nas od lat. Głównie są to Czeczeni. Do naszego kraju przybyło 90 tys. osób tej narodowości. Moim zadaniem jest docieranie do poszczególnych osób i pomaganie im w odnalezieniu się w ich trudnej sytuacji - wyjaśniał Daniel Brzeziński. Animator uważa, że te działania są dopełnieniem pomocy świadczonej przez różne instytucje. Przedstawicielka Stowarzyszenia ,,Jeden Świat” mówiła o półkoloniach dla dzieci imigrantów i nauce języków.

Zdaniem obydwojga, na negatywne postawy Polaków wpływa dyskurs o uchodźcach toczący się w naszym kraju.

- Język, jakim mówimy o nich, jest dehumanitarny. Uchodźcy doświadczają agresji słownej, ale też fizycznej - przekonywała Adriana Molenda.

Edukatorka dodała, że lokalizacja ośrodków dla uchodźców napotyka na opór lokalnych społeczności. Negocjacje podejmowane przez Urząd ds. Cudzoziemców przynoszą nikłe efekty. Spotkanie zakończył wniosek, że edukacja to najlepszy sposób na łagodzenie niechęci wobec imigrantów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski