Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Umorzone 2 mln złotych kary. Czy prezydent Grobelny ma za dużo pieniędzy?

Bogna Kisiel
Czy prezydent Grobelny ma za dużo pieniędzy w kasie miasta? - pyta wielu mieszkańców Poznania
Czy prezydent Grobelny ma za dużo pieniędzy w kasie miasta? - pyta wielu mieszkańców Poznania Fot. Grzegorz Dembiński
Prawie 2 mln złotych kary prezydent Poznania umorzył operatorowi Stadionu Miejskiego przy Bułgarskiej. Spółki Marcelin Management i KKS Lech Poznań z miesięcznym poślizgiem dostarczyły dokumenty. Nie dotrzymały więc warunków umowy. I zostały ukarane. Zapłaciły jednak nie 2,18 mln, ale 218 tys. złotych.

Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji nałożyły na operatora Stadionu Miejskiego przy ulicy Bułgarskiej karę w wysokości 2,18 mln zł. Prezydent częściowo ją umorzył. W efekcie konsorcjum spółek Marcelin Management i KKS Lech Poznań zapłaciło... 218 tys. złotych. O sprawie, która wywołuje dużo komentarzy pisaliśmy we wczorajszym wydaniu "Głosu".

Dla jednych decyzja prezydenta jest zasadna. Inni ją krytykują. "Absurdalność kary umownej aż bije w oczy" - twierdzi internauta "prawnik". Podobnie uważa Tomasz Lipiński, radny Platformy. Jego zdaniem, umorzenie jest racjonalne i podkreśla, że nie można naliczać kar automatycznie, a ich wysokość powinna być realna, adekwatna do przewinienia. - Kara powinna być, ale zmniejszona - twierdzi T. Lipiński.

Radny zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt sprawy, wiążący się z kosztami procesu sądowego, gdyby operator stadionu odwołał się do sądu. Tę kwestię podnosi również Ryszard Żukowski, dyrektor POSiR, który uważa, że Lech Poznań wygrałby w sądzie. Jest nawet wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w podobnej sprawie. Dyrektor zaznacza, że choć z miesięcznym opóźnieniem, ale konsorcjum dostarczyło gwarancje bankową o akt notarialny, zawierający oświadczenie o poddaniu się dobrowolnej egzekucji.

Część jednak internautów "Głosu" uważa, że umowa to umowa. Pajo napisał: "Ktoś ją podpisywał. To niech także stara się dotrzymać jej zapisów lub przyniesie zaświadczenie od lekarza o "niezdolności do zawierania umów" lub ograniczonej poczytalności".

- Widocznie pan prezydent ma za dużo pieniędzy - komentuje sytuację Jakub Jędrzejewski z PO, przewodniczący komisji kultury fizycznej i turystyki. - To zaskakujące w tak trudnej sytuacji finansowej miasta. Gdy szuka się oszczędności i to w takich dziedzinach, jak np. nauka pływania dla dzieci. Może pan prezydent ma rezerwy finansowe, o których nie wiemy? Z pewnością podzieli się taką informacją z radnymi.

Z kolei T. Lipiński, choć wysokość kary uznaje za absurdalną, zastanawia się, czy gdyby z dostarczeniem dokumentów spóźnił się zwykły obywatel lub inna firma, też zostałaby im umorzona kara?

- Przykro mówić, ale na taką życzliwość nie mogą liczyć - twierdzi T. Lipiński

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski