18 zdobytych medali plasuje nas na piątym miejscu w historii występów na letnich uniwersjadach. Już za dwa lata kolejna uniwersjada w Tajpei.
Jako ostatni zaprezentowali się nasi taekwondziści, którzy przystąpili w poniedziałkowy poranek do rywalizacji drużynowej. Turniej w tej formule został rozegrany na uniwersjadzie po raz pierwszy i trzeba przyznać – był niezwykle widowiskowy, emocjonujący i mógł się podobać nawet laikom. Nasi zawodnicy udanie rozpoczęli swój występ od zwycięstwa w 1/16 finału nad drużyną Mołdawii 20:15. W 1/8 finału naszym reprezentantom przyszło zmierzyć się z zawodnikami z Wybrzeża Kości Słoniowej i jak się okazało – nie mieliśmy łatwego zadania. Mimo zaciętej walki Polacy musieli uznać wyższość rywali, ulegając im 5:12. Ostatecznie uplasowaliśmy się na dziewiątym miejscu.
Reprezentanci taekwondo zakończyli tym samym w poniedziałek swoje występy w Gwangju. Najlepszymi rezultatami uzyskanymi przez Polaków na tegorocznej Uniwersjadzie były piąte miejsca Aleksandry Krzemienieckiej w kategorii do 73 kg, Bartosza Kołeckiego (AZS Poznań) w kategorii do 87 kg i Eryka Rodzika w kategorii do 58 kg.
– Może po srebrnym medalu Karola Robaka na Igrzyskach Europejskich w Baku mieliśmy rozbudzone apetyty, ale trzeba pamiętać, że turniej taekwondo na uniwersjadzie był bardzo mocno obsadzony. Reprezentacje azjatyckie przywiozły do Korei swoich najlepszych zawodników, a przecież nie od dziś wiadomo, że są oni potęgą w tej dyscyplinie – tłumaczył prezes AZS Poznań Tomasz Szponder.
Według niego dorobek medalowy biało-czerwonych mógł być jeszcze lepszy. – W tym samym czasie odbywały się bowiem młodzieżowe ME w lekkiej atletyce w Tallinnie. Część medalistów z tej ostatniej imprezy na pewno stanęłaby na podium też w Gwangju. Tym bardziej że królowa sportu nie miała pełnej obsady, bo Amerykanie przysłali do Korei mało znanych zawodników. Za to ich reprezentacja pływacka była niezwykle mocna – dodał Szponder. Prezes akademickiego klubu zauważył również, że osiągnięcia wielkopolskich lekkoatletów (srebro Joanny Fiodorow, srebro i brąz Anny Jagaciak-Michalskiej oraz medalowe pozycje sztafet 4x400 m i 4x100 z udziałem naszych biegaczy) w Gwangju były najlepsze w historii wszystkich uniwersjad.
– Być może Aśka Fiodorow mogła pokusić się o złoto, ale na uniwersjadę dojechała w ostatniej chwili, bo dwa dni przed konkursem startowała na mityngu w Szekesfehervar. Mały niedosyt więc pozostał, tym bardziej że trener oczekuje od niej dalszych rzutów – zakończył Szponder.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?