MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Upamiętnili Poznański Czerwiec 1956 roku. W wyjątkowym biegu wzięło udział ponad 1000 osób. Na mecie medale wręczali kombatanci. Zobacz!

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Biegaczom dopisywały humory zarówno na starcie, jak i na mecie tego wyjątkowego biegu
Biegaczom dopisywały humory zarówno na starcie, jak i na mecie tego wyjątkowego biegu Waldemar Wylegalski
Ponad 1000 osób wystartowało w niedzielę w biegu Poznański Czerwiec 56, upamiętniającym poznański zryw robotników z 1956 r. Rywalizowano na dystansie 5 i 10 km.

Jego zwycięzcami zostali na 5 km poznaniak Marcin Kęsy (16:07) i jego podopieczna Dominika Karasiak (20:17) oraz na 10 km Brytyjczyk Andrew Thomas (34:19) i gorzowianka Anna Serczyńska (41:47).

Zobacz też: Ponad 3 tys. osób na starcie 10 km Szpot Swarzędz

Bieg na terenie HCP, ulicami 28 Czerwca, Wspólną, Dolną Wildą i Hetmańską rozpoczął się z 20-minutowym poślizgiem, co wynikało z tego, że zbyt dużo osób pojawiło się w ostatniej chwili po odbiór pakietów startowych.

– Nigdy wcześniej tutaj nie startowałem i muszę przyznać, że bieg ma swój klimat, bo przynajmniej 1,5 km biegnie się na terenie zakładu, a to oznacza, że jest bardzo bezpiecznie dla uczestników i wygodnie dla organizatora, bo nie trzeba wyłączać ulicy z ruchu. Od początku podyktowałem swoje tempo i pewnie mógłbym mieć trochę lepszy czas, gdyby nie przebijanie się przez zawodników z 10 km – tłumaczył nam 39-letni Marcin Kęsy, znany poznański biegacz, który drugiego zawodnika wyprzedził aż o 48 sekund.

Według niego trasa biegu Poznański Czerwiec 56 jest wymagająca, zwłaszcza dla tych, którzy są początkującymi amatorami biegania.

– Trasa jest trudna, choć jednocześnie ciekawa i zróżnicowana. Najlepiej radzą sobie na niej biegacze kompletni, tacy którzy są dobrze przygotowani szybkościowo i siłowo. Podobało mi się też to, że było sporo kibiców i punktów nawodnienia – dodał Kęsy, który za dwa miesiące prawdopodobnie pojedzie na igrzyska paraolimpijskie do Paryża ze swoim niedowidzącym partnerem, Michałem Rogowskim.

Warto dodać, że bieg Poznański Czerwiec ma od lat wyjątkową oprawę.

– Zawsze na mecie medale biegaczom wręczają kombatanci Czerwca 56, a większość zawodników przywdziewa nasze narodowe barwy, żeby zaakcentować pamięć o bohaterach wydarzeń czerwcowych, jakże ważnych dla każdego poznaniaka i Wielkopolanina – podkreślił Aleksander Rosa, główny organizator biegu, którego głównym sponsorem jest poznańska firma Enea.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski