Urodziła się w samochodzie! Poznajcie niezwykłą historię Adelki, która przyszła na świat miesiąc przed terminem

Porody rozpoczynają się czasami w najmniej spodziewanym momencie. Pewna Ukrainka wyruszyła w podróż ze swoim dzieckiem i znajomymi, kiedy kobiecie odeszły wody. Kierowca nie przestał prowadzić samochodu, a ona urodziła zdrową dziewczynkę. Historia brzmi niewiarygodnie, ale ma happy end i przywraca wiarę w ludzi. A jak to wszystko się zaczęło?

Był późny wieczór 30 stycznia, kiedy w jednym z domów przy ulicy Kaliskej w Pleszewie rozległ się dzwonek do drzwi i głośne oraz natarczywe stukanie. Drzwi otworzyła pani Anita. Zobaczyła w nich kobietę z telefonem w ręku. Ta mówiła, że w samochodzie mają kobietę, która przed chwilą... urodziła dziecko i to na miesiąc przed terminem porodu.

Stanęli autem na wjeździe i postanowili poprosić o pomoc. Pani Anita przez telefon rozmawiała z ratownikami z Pleszewskiego Centrum Medycznego, którzy instruowali krok po kroku, co należy robić.

- Potrzebne były koce do okrycia noworodka, żeby się nie wychłodził. Dziecko oddychało, a kiedy matka je do siebie przytuliła i okryła kocami podanymi przez pleszewiankę, zaczęło płakać. Wciąż było połączone z matką pępowiną - tłumaczy pani Anita.

Po kilku minutach na miejsce przyjechała karetka pogotowia. Mama wraz z noworodkiem pojechali do Pleszewskiego Centrum Medycznego, natomiast jej drugie dziecko zostało u pani Anity, która zaopiekowała się nim do powrotu znajomych kobiety. Ci pojechali za nią do szpitala. Potem dziecko, zgodnie z wolą matki, wróciło do Kalisza, gdzie na co dzień mieszka Ukrainka.

Dziewczynka, która urodziła się w samochodzie, otrzymała na imię Adelka.

Źródło: Urodziła się w samochodzie! Poznajcie niezwykłą historię Adelki, która postanowiła nie zwlekać z przyjściem na świat

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]