Przypomnijmy, że jego zdaniem zlecenie o wartości ponad 30 tys. zł miało trafić do znajomych oficera rowerowego, Wojciecha Makowskiego. Dlaczego? Zapytania ofertowe zostały skierowane m.in. do byłego pracodawcy oficera oraz dwóch osób reprezentujących Stowarzyszenie Wrocławska Inicjatywa Rowerowa, z którymi w przeszłości współpracował. Urzędnicy bronią W. Makowskiego, twierdząc, że nie doszło do żadnych nadużyć.
- Obydwie wskazane w zapytaniu osoby prowadzą odrębną od siebie, niezależną działalność gospodarczą, i jako takie są profesjonalistami w swojej dziedzinie. Ich przynależność do jakiejkolwiek organizacji nie jest powodem do wykluczenia z możliwości otrzymania zapytania ofertowego. Swoje oferty przedstawili niezależnie - tłumaczy Hanna Surma, rzecznik prezydenta Poznania.
Dodaje też, że audyt był tańszy niż ten przeprowadzony przez inne miasta - Gdańsk i Gdynie. Ale wątpliwości radnych budziły też dodatkowe koszty związane z techniczną obsługą audytu. Te wyniosły ponad 26 tys. zł.
- Koszty związane z techniczną obsługą delegacji dotyczą jednodniowego wyjazdu do Wrocławia i wyjazdu do Kopenhagi, w dniach 20-23 października 2015 r. W wyjeździe zagranicznym uczestniczyło łącznie 17 osób, przedstawiciele wydziałów i miejskich jednostek organizacyjnych. Dojazd do Kopenhagi odbył się mikrobusem, a do Wrocławia, pociągiem - informuje Hanna Surma.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?