W Poznaniu największa susza w kraju. Deszcze nie pomogły

Poznań bije rekordy niedoboru wody. Klimatyczny Bilans Wodny w stolicy Wielkopolski i terenach przyległych do miasta to minus 260-269 mm. To tyle ile wynosi półroczny bilans średnich opadów dla tej okolicy.

Padające w ubiegłym tygodniu i w poniedziałek deszcze w najmniejszym stopniu nie poprawiły sytuacji. Tym co szczególnie niepokoi jest fakt, że obszar tak dramatycznego niedoboru wody systematycznie się powiększa i otacza Poznań coraz szerszym kręgiem.

Ale i w innych częściach Wielkopolski nie jest wiele lepiej. Na Nizinie Wielkopolskiej średni deficyt wody wynosi od 240 d0 249 mm.

Najlepsza sytuacja jest na południu regionu. W okolicach Rychtału wskaźnik KBW to minus 130-139 mm.

Bardzo duży deficyt wody występuje też w województwie zachodniopomorskim, części lubuskiego, kujawsko-pomorskiego i w pomorskim. W dużych miastach pomorskiego w ostatnim czasie deficyt wody znacząco wzrósł. Wzrost deficytu wody o 40 mm. Na skutek tego w Trójmieście sytuacja jest niemal tak zła jak w okolicach Poznania, a KBW wynosi minus 250-259 mm.

Ogólnie największa powierzchnia suszy dotyczy województw: zachodniopomorskiego, pomorskiego, wielkopolskiego i lubuskiego (od 58,63 do 71,35% gruntów ornych tych województw).

Ta sytuacja sprawia, że susza dotyka praktycznie wszystkie uprawy, choć szkody występują w różnym stopniu.
Jeśli chodzi o uprawy rzepaku i rzepiku, według Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa, monitorującego suszę w kraju, w Wielkopolsce dotknęła ona 53,84 powierzchni upraw. Więcej, bo aż 67,29 proc. powierzchni upraw zbóż jarych jest zagrożonych suszą.

W związku z tak dramatyczną sytuacją Polska zwróci się do Komisji Europejskiej o dodatkowe wsparcie dla rolników.

Zobacz też: Wiele regionów Polski dotknęła susza, rolnicy liczą straty