Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Poznaniu znikają kultowe miejsca

Elżbieta Podolska, Beata Marcińczyk
Tak wygląda całkowicie odmieniony, wyremontowany i unowocześniony Bar Miś
Tak wygląda całkowicie odmieniony, wyremontowany i unowocześniony Bar Miś R. Królak
Znikają kolejne kultowe miejsca z mapy gastronomicznej Poznania. Wszyscy narzekaliśmy na ich obskurność, koszmarną obsługę, a jednak do tej pory z łezką w oku starsi mieszkańcy stolicy Wielkopolski je wspominają.

Przykładem restauracja Smakosz przy 27 Grudnia, gdzie jadali artyści. Kolacje często kończyły się nad ranem. To była ich oaza, miejsce zabawy z doskonałą kuchnią. W Botanicznej wielu studentów pamięta niejedną imprezę, którą kończyli tam po wielu godzinach. A dancingi w Adrii, na które przyjeżdżali nieco starsi bywalcy także spoza Poznania. Pozostał po niej pusty plac. I tak można przypominać kolejne miejsca jak Moulin Rouge przy Kantaka, Prasową przy Grunwaldzkiej, czy niedawno zlikwidowaną Miniaturkę przy Matejki.

Poznaniakom i turystom nowe zoo kojarzy się przede wszystkim z kolejka Maltanką i… barem Miś. Niewielki budynek oblegany był co roku przez dzieci i rodziców spragnionych zimnego napoju, albo lodów. Do niedawna był to jedyny punkt gastronomiczny na ponad 100 hektarach zajmowanych przez zoo. Jak twierdzili odwiedzający zwiedzanie ogrodu bez odwiedzin Misia były nieważne. Gości przybyłych na otwarcie słoniarni przywita nowoczesny całoroczny lokal, z większą liczbą miejsc, stolikami na zewnątrz i większą ofertą gastronomiczną.

Restauracja powstanie także w wiosce afrykańskiej tuż przy słoniarni. W starym zoo natomiast nadal można zjeść lody włoskie albo kiełbaskę siadając przy budce, jak żywo przypominającej minione czasu głębokiej komuny. Tam jednak żaden remont i przebudowa nie są przewidziane do momentu, kiedy nie zostanie ustalony przyszły los tego miejsca. Od kilku miesięcy natomiast trwa generalny remont Stajenki Pegaza na skarpie Teatralki, najbardziej znanego pubu w Poznaniu.

Przestał istnieć Bar Cytadela - niedaleko Muzeum Uzbrojenia. Nie znaczy to, że spacerowicze nie będą mogli zjeść lodów czy wypić kawy. W budynku powstaje filia Umberto Pizzeria &Ristorante.

- Myślimy o lokalu czynnym cały rok. Zapraszamy na pasty, makarony, pizze, desery lodowe - mówi nowy zarządca. Przy Umberto będą stoliki z parasolkami, a w środku budynku mała salka konsumpcyjna. I to, co równie ważne - toaleta. Otwarcie planowane jest na połowę maja.

Zniknęły
Bar Drukarski przy ulicy Bukowskiej

To było najpopularniejsze miejsce spotkań drukarzy i dziennikarzy pracujących obok w budynku Concordii. Istniał jeszcze dwa lata temu.

Metalowiec na rogu ulic 28 Czerwca i Pamiątkowej
Najsłynniejsza "mordownia" Poznania.

Miodosytnia Stary Rynek
Mekka studentów, którzy tam szukali odrobiny wytchnienia po wyczerpujących zajęciach na uczelniach.

Kawiarnia Ewa przy ulicy Dąbrowskiego
Dzisiaj jest tam jedna z sal ZUS-u, a wcześniej poznaniacy chodzili tam na znakomite desery i ciasta.

Tzw. Dołek przy ulicy Wybickiego
Mało kto pamięta, jak naprawdę nazywał się ten bar, ale imprezy, które się w nim odbywały nadal wielu wspomina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski