Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W szpitalach brakuje antybiotyków. Wszystko przez Dyrektywę Fałszywkową?

MCC
Oprócz braku antybiotyków w szpitalach, apteki podnoszą kolejny problem związany z Dyrektywą Fałszywkową. Otóż dostosowanie się do nowych przepisów oznacza dla producentów dodatkowe koszty. Może to wpłynąć na wzrost cen niektórych leków.
Oprócz braku antybiotyków w szpitalach, apteki podnoszą kolejny problem związany z Dyrektywą Fałszywkową. Otóż dostosowanie się do nowych przepisów oznacza dla producentów dodatkowe koszty. Może to wpłynąć na wzrost cen niektórych leków. Adrian Tomczyk
Od 9 lutego w Polsce obowiązuje Dyrektywa Fałszywkowa, której celem jest wykrywanie przypadków sfałszowanych leków. Jak to się stało, że w szpitalach zabrakło przez nią antybiotyków? Dyrektywa wprowadza obowiązek zastosowania przez producentów leków dwóch rodzajów zabezpieczeń. Apteki, także szpitalne, muszą weryfikować autentyczność produktów przed ich wydaniem, sprawdzając je w unijnej bazie danych leków (hubu). Okazuje się, że system jest niewydolny, przez co producenci mają problem z wprowadzaniem danych serializacyjnych, a apteki z ich weryfikacją.

Antybiotyki cefalosporynowe to leki stosowane w większości szpitali w leczeniu zakażeń. Podawane są pacjentom z ciężkim zapaleniem płuc, opon mózgowo-rdzeniowych, sepsą pneumokokową i meningokokową. Wykorzystywane są zarówno w leczeniu dorosłych, jak i dzieci. W ostatnich tygodniach zapasy tych leków kurczą się, a apteki szpitalne mają problem z pozyskaniem kolejnych dostaw.

Czytaj też: Apteka to nie sklep z lekami [ROZMOWA]

Wiele szpitali przyznaje, że zaczyna im brakować kluczowych antybiotyków. O braku dostępu do cefalosporynowych antybiotyków poinformował Ministerstwo Zdrowia dr med. Tomasz Ozorowski, prezes Stowarzyszenia Epidemiologii Szpitalnej.

Głównym dostawcą antybiotyków cefalosporynowych do szpitali jest firma Polpharma, która tłumaczy, że problemy z dostępem do leków wynikają z Dyrektywy Fałszywkowej. Firma musiała bowiem dostosować opakowania leków do obowiązujących od 9 lutego przepisów.

– Drugą przyczyną problemów z dostępnością produktów są niezależne od nas błędy działania systemu związanego z serializacją (niewydolność europejskiego hubu). W przypadku niektórych serii produktów system zarządzania danymi na poziomie europejskim nie odczytuje właściwie danych serializacyjnych. To grozi wygenerowaniem alertu przez system weryfikacji autentyczności leków. Uniemożliwia nam to zwolnienie do obrotu już wyprodukowanych serii – tłumaczy portalowi mgr farmacji Magdalena Rzeszotalska, rzecznik prasowa Polpharmy.

Czytaj też: Zmiany w prawie farmaceutycznym: W aptekach kupimy tylko leki?

W związku z zagrożeniem brakiem dostępności do leczenia kluczowymi antybiotykami w szpitalach, firma Polpharma zwróciła się do Głównego Inspektora Farmaceutycznego z wnioskiem o możliwość tymczasowego "omijania" Dyrektywy Fałszywkowej i zgody na wydawanie leków bez konieczności sprawdzania ich autentyczności w unijnym systemie.

Oprócz braku antybiotyków w szpitalach, apteki podnoszą kolejny problem związany z Dyrektywą Fałszywkową. Otóż dostosowanie się do nowych przepisów oznacza dla producentów dodatkowe koszty. Może to wpłynąć na wzrost cen niektórych leków.

Zobacz też:

O tym jak pacjenci przekręcają nazwy leków krążą już legendy. Zobaczcie co rozbawiło farmaceutów. Dane na podstawie strony "będąc Młodym Farmaceutą". Zobacz na kolejnych slajdach >>>

Tak przekręcamy nazwy leków. To rozbawi Was do łez!

Stop fałszywym lekom. Kody na opakowaniach i skanery w aptekach - zobacz wideo:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski