W Zamku trwa FRIV Festival

Przed nami trzy najważniejsze dni piątej edycji FRIV Festivalu. W tym roku odbywa się on pod szyldem "Poznań-Bejrut-Tel Awiw", a do stolicy Wielkopolski, prócz pochodzących z niej muzyków, zjechali instrumentaliści z Libanu i Izraela.

FRIV to festiwal muzyki improwizowanej. Podczas kolejnych koncertów, jego uczestnicy nie tylko zatem słuchają rezultatów współpracy poszczególnych artystów, lecz również na bieżąco śledzą przebieg procesu twórczego. Do czwartku niewiadomą było też to, w jakich konfiguracjach wystąpią poszczególni muzycy.

- Rozstrzygnęliśmy to w drodze losowania. Gdybyśmy sami mieli decydować o kolejnych składach, nie byłyby one tak ciekawe. Zdecydował los, co zaowocowało udanymi i wyjątkowo spójnymi połączeniami personalnymi - mówi kurator imprezy, Patryk Lichota.

Jedną z takich fuzji będzie piątkowy koncert libańskiego klarnecisty Peaeda Conci, z towarzyszeniem izraelskiego perkusisty Ofera Bymela oraz grającego na gitarze Jeffa Gburka. Ten ostatni to Amerykanin od sześciu lat mieszkający w Poznaniu. Gburka posłuchamy także w sobotę, w duecie z Grishą Shakhnesem, w tworzeniu muzyki posługującym się mikserem i dyktafonami kasetowymi.

W weekend odbędą się także wydarzenia towarzyszące festiwalowi. Pierwsze z nich - Poznańska scena festiwalowa - będzie okazją do spotkania muzyków z konstruktorami syntezatorów. Wydarzenie to odbywać się będzie w sobotę od godziny 12 do 16 w Sali Pod Zegarem CK Zamek. W niedzielę - również w południe - odbędzie się w Zamku panel dyskusyjny poświęcony muzyce improwizowanej.

Festiwal zamknie koncert Peaeda Conci z wiolonczelistą Danem Weinsteinem, w niedzielę około g. 21.30.

FRIV Festival
CK Zamek (ul. Św. Marcin 80/82)
do 14 grudnia, godzina 20
wstęp wolny