Zaczęło się w sezonie 2017/18, a w zasadzie to w jego końcówce. 32. kolejka II ligi - obie ekipy walczące o wejście na zaplecze ekstraklasy spotkały się na stadionie przy Drodze Dębińskiej. Zieloni chcieli przypieczętować swój awans, natomiast ekipa z Mazowsza musiała wygrać, by nie stracić kontaktu z trzecim w tabeli ŁKS-em Łódź. Wówczas trzy drużyny automatycznie wywalczały sobie promocję, natomiast czwarta miała prawo do gry w barażach z 15. ekipą I ligi. Zieloni wygrali to spotkanie 1:0 po bramce Przemysława Kity i praktycznie zamknęli drogę Radomiakowi do bezpośredniego awansu. W kolejnych dwóch spotkaniach zielono-biali nie dali rady wygrać, remisując z Wisłą Puławy (2:2) i GKS Bełchatów (0:0), pogrzebując swoją szansę nawet na udział w barażach, pozostając w II lidze na kolejny rok.
Dwa sezony później warciarze ponownie zaszli za skórę Radomiakowi. Tym razem w finałowym starciu w barażach o ekstraklasę. Poznaniacy dzięki VAR-owi oraz dwóch bramkach Mateusza Kupczaka z rzutów karnych, po 25 latach wywalczyli sobie awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Obie ekipy w najbliższy poniedziałek zmierzą się po raz kolejny w ramach 15. kolejki ekstraklasy (g. 19, transmisja w Canal+ Sport). W ostatnim spotkaniu, które odbyło się w lutym, warciarze w zaledwie 8 minut wypunktowali radomian, wygrywając z nimi w Grodzisku Wielkopolskim 3:1. Teraz będą chcieli powtórzyć swój wyczyn, tym bardziej że Zielonym na wyjazdach gra się bardzo dobrze (4 zwycięstwa w 7 meczach), a Radomiak na własnym obiekcie notuje wyniki w kratkę (3 wygrane w 7 meczach).
Warta Poznań notuje najlepszy sezon
Podopieczni Dawida Szulczka od momentu awansu w 2020 roku do najwyższej klasy rozgrywkowej po 14. kolejkach nigdy nie mieli tak pokaźnej zdobyczy punktowej. Obecnie Zieloni mają 18 „oczek”, kiedy to w pierwszym sezonie mieli tych punktów 13, a rok temu o tej porze zaledwie 11. Być może jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o pewnym utrzymaniu w lidze. Warta jest jednak na dobrej drodze, aby ten cel zrealizować. W ubiegłorocznych rozgrywkach wystarczyły zaledwie 33 punkty, by się utrzymać. Połowa tego dorobku została już przekroczona i w najbliższym czasie poznaniacy będą chcieli dołożyć kolejną cegiełkę.
- Mamy więcej punktów niż meczów. Taki był cel na tę rundę. Były poważne zmiany, jeśli chodzi o zawodników. Nie ma z nami przecież Łukasza Trałki, Franka Castanedy, odszedł również Jayson Papeau, który był ważną częścią postaci. Musimy utrzymywać ten kurs, jeśli chodzi o zdobycz punktową
- powiedział szkoleniowiec Warty Poznań.
Warta Poznań musi poprawić skuteczność
W ostatnim meczu z Górnikiem Zabrze, w którym warciarze zremisowali na własnym obiekcie 0:0, przede wszystkim mogła razić ogromna nieskuteczność zawodników z Poznania. Co więcej, w ostatnich trzech spotkaniach podopieczni Dawida Szulczka oddali łącznie 32 strzały, notując trzy gole.
- Szanujemy punkt z Górnikiem. Mieliśmy swoje sytuacje, Górnik również. Wynik jest jednak sprawiedliwy. Bliżej było wyniku 1:1 niż 0:0. Zabrzanie to ekipa nieprzyjemna, grająca na dużej intensywności. Lubią kontrolować posiadanie. Mają bardzo często, duże posiadanie piłki. Zmienili jednak system gry w pojedynku z nami, jeśli chodzi o obronę. Byliśmy jednak przygotowani na to, że mogą tak zagrać. Wyciągnęliśmy wnioski, jeśli chodzi o kwestie związane z działaniem z piłką. Musimy pracować nad dokładnością, oraz koncetracją
- powiedział Dawid Szulczek.
Radomiak Radom - Warta Poznań, gdzie oglądać?
Mecz Radomiaka Radom z Wartą Poznań odbędzie się w poniedziałek o godzinie 19. Transmisję z tego spotkania przeprowadzi Canal+ Sport, natomiast radiową MC Radio.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?