Warta Poznań: Pewne zwycięstwo 3:0 w Katowicach

Poznaniacy fantastycznie rozpoczęli pojedynek na stadionie przy ul. Bukowej. Już w 4. minucie bramkarza gospodarzy pokonał niezawodny Piotr Reiss, który skutecznie zakończył szybka akcje zespołu. Zanim tak naprawdę katowiczanie zorientowali się, co dzieje się na boisku, stracili w 10. minucie drugiego gola. Tym razem na wysokości zadania stanął Piotr Giel, który walczył o piłkę w polu karnym z obrońcą Adrianem Napierała. Mimo że obaj byli w parterze, to Giel potrafił odpowiednio trafić w piłką, a ta wpadła do siatki. A kiedy w 23. minucie spotkania Giel zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkaniu, a Warta prowadziła 3:0, katowiczanie praktycznie byli już na łopatkach.

TUTAJ CZYTAJ WIĘCEJ NA TEMAT WARTY POZNAŃ. KLIKNIJ!

Od tego momentu podopieczni trenera Owczarka niepodzielnie już panowali na boisku. Poznaniacy konstruowali kolejne akcje, po których rozbiło się gorąco pod bramką GKS. Kolejne sytuacje mieli Reiss i Giel, ale na posterunku był katowicki golkiper. Zieloni w pełni kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku i zdominowali swoich rywali, którzy bardzo potrzebowali jeszcze punktów walce o utrzymanie w pierwszej lidze. GKS będzie musiał teraz ich poszukać gdzie indziej. Z kolei Warta, spokojna o występy w I lidze w następnym sezonie, w przedostatniej kolejce zagra w "ogródku" z bydgoskim Zawiszą (niedziela, godz. 17).

GKS Katowice - Warta Poznań 0:3 (0:3)
bramki: 0:1 - Piotr Reiss (4), 0:2 - Piotr Giel (10), 0:3 - Piotr Giel (23).
GKS: Gorczyca - Rzepka, Kowalczyk, Napierała, Sobotka - Stefański (46. Chwalibogowski), Beliancin, Cholerzyński (46. Gierczak), Chmiel, Zachara - Pitry.
Warta: Słowik - Wichtowski, Mysiak, Bartkowiak, Kosznik - Foszmańczyk, Ngamayama, Grzeszczyk, Reiss (71. A. Marciniak), Bereszyński (63. Jakóbowski) - Giel (79. Piceluk).
Sędziował: Krzysztof Jakubik (Kielce).
Widzów: 1 500.
Żółte kartki: Stefański, Kowalczyk.