Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki Piątek dniem wolnym od pracy?

Anna Kot
Wielki Piątek to dzień śmierci Jezusa
Wielki Piątek to dzień śmierci Jezusa Andrzej Muszyński
Dla Polaków – jako nielicznych katolików w Europie – Wielki Piątek jest dniem pracy. Ale Polska to też rzadki przykład kraju, w którym po wielkanocnej niedzieli nie idziemy do pracy...

Wielki Piątek, dzień śmierci Jezusa, dla większości chrześcijan to dzień wolny od pracy – tak dla protestantów, jak i katolików. Do mniejszości należą Polacy, dla których to dzień jak co dzień – oczywiście oprócz odmiennej liturgii. Inaczej rzecz się ma z poniedziałkiem wielkanocnym – z dniem, w którym z punktu widzenia teologii nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego, a jednak Polacy pozostają w domach i – najczęściej – rodzinnie biesiadują.

– W Kongo dzień śmierci Jezusa katolicy przeżywają głęboko i uroczyście. W ich kulturze w ogóle poszanowanie śmierci i zmarłych odgrywa ogromną rolę. Dlatego nie ma mowy, by ktokolwiek w Wielki Piątek poszedł z motyką w pole – wyjaśnia misjonarz werbista dr Kazimierz Szymczycha, sekretarz Komisji Episkopatu Polski ds. Misji. – Nie spotkałem się też z tym, by katolicy świętowali poniedziałek po niedzieli wielkanocnej jako dzień wolny od pracy, który jest taki sam jak inne dni oktawy Zmartwychwstania. Najważniejsze dla nas jest Triduum Paschalne, czyli czas od Wielkiego Czwartku do Wielkiej Soboty i Niedziela Zmartwychwstania.

Podobnie, ale nie tak samo jest w Sudanie Południowym, gdzie m.in. pracują polscy misjonarze.

- Niektórzy zaczynają świętowanie już w czwartek, a niektórzy od piątku lub soboty - mówi poznaniak o. Andrzej Dzida, od dwóch lat na misjach w Sudanie. - Jeśli pracują w piątek, to do godziny 13. Ponieważ w naszej miejscowości, Lainya, Droga Krzyżowa zaczyna się o 14, a potem Liturgia Wielkiego Piątku. W Sudanie Południowym, zdominowanym przez chrześcijan, raczej nie świętuje się poniedziałku jako drugiego dnia Świąt.

Ks. dr Michał Sołomieniuk, dyrektor Archiwum Archidiecezjalnego w Gnieźnie, uważa, że są sprawy pilniejsze niż zmiany w kalendarzu.

– Najpierw trzeba by wykonać wielką pracę nad ludźmi – uważa duchowny. – Wydaje mi się, że dla wielu osób wolny Wielki Piątek nie byłby dniem skupienia nad tajemnicą Krzyża, ale stałby się dodatkowym czasem na wyprawy do supermarketów. Żeby zaś człowiek zamiast kolejnego rajdu po placówkach handlowych wybrał towarzyszenie Jezusowi w Jego Męce, musi mieć z Nim osobistą więź i ją pielęgnować.

Sceptyczny stosunek do wolnego Wielkiego Piątku ma Joanna Dworzecka, studentka etnologii z Poznania, która uważa się za osobę konserwatywną.

– W czasach Jezusa w piątek Żydzi też jeszcze pracowali. Nawet w codziennym zabieganiu nie zauważyli, że On umarł na krzyżu – mówi. – No i mi bardzo podoba się tradycja lanego poniedziałku. Dlaczego wtedy miałabym iść do pracy, skoro od dziesiątków lat jest inaczej?

– Z punktu widzenia ekonomii można by spróbować oszacować, czy dla gospodarki korzystniejszy jest wolny piątek czy poniedziałek, czyli czy pracujemy 24 godziny przed, czy po święcie – tłumaczy dr Krzy-sztof Gołata z UE w Poznaniu. – W tym przypadku ekonomia nie wspiera naszej tradycji – wydajniej pracujemy po świętach.

Inna sprawa ma się z samą tradycją wolnego poniedziałku, która trafiła do nas z Niemiec. Wydaje się, że w Polsce jest ona silniejsza od argumentów teologicznych, które zdecydowanie wzmacniają rangę Wielkiego Piątku. Na dodatek msza św. w poniedziałek po niedzieli Zmartwychwstania nie jest obowiązkowa, i – jak mówią nieoficjalnie niektórzy duchowni – wierzący przychodzą na nią siłą wielkanocnego rozpędu. – I bardzo dobrze – dodają aprobująco.

– W Hiszpanii, gdzie spędzałem kiedyś Wielkanoc, Wielki Piątek jest dniem wolnym – dodaje dr Gołata. – Natomiast w poniedziałek po tym święcie cały kraj poszedł do pracy.

Wielki Piątek jest dniem wolnym w Europie nie tylko w krajach zdominowanych przez protestantów, np. w Szwecji, Danii, Finlandii, ale też w krajach, gdzie przeważają katolicy, m.in. w Hiszpanii, Irlandii, Portugalii, Holandii oraz w protestanckich Niemczech i w anglikańskiej Wielkiej Brytanii. W 2012 r. po apelu Benedykta XVI został on ustanowiony na Kubie. W 2010 r. za wolnym Wielkim Piątkiem opowiedziało się 57 proc. Polaków, 40 proc. – przeciw. 16 proc. było gotowych oddać wolny poniedziałek za piątek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski