Wiemy, ile potrwa przerwa bocznego obrońcy Lecha Poznań. Czy Joel Pereira będzie miał nowego zastępcę?

Portugalczyk nabawił się urazu podczas rewanżowego meczu ze Spartakiem Trnava (1:3) w ramach III rundy kwalifikacji Ligi Konferencji Europy. Podczas świętowania gola zdobytego przez Kristoffera Velde, Pereira upadł na boisko i potrzebował pomocy masażystów. Obrońca chciał pierwotnie kontynuować grę, jednak ból był na tyle silny, że musiał zejść z boiska.

Zobacz też: Lech Poznań bez czołowego obrońcy. Może on wypaść z gry na dłużej. Co z wypożyczonym Filipem Borowskim?

W niedzielę informowaliśmy o tym, że Portugalczyk z pewnością nie zagra w najbliższych spotkaniach. Nie wykluczaliśmy także, że jego stan zdrowia pozwoli mu powrócić na boisko nawet w okolicach października.

W poniedziałkowe popołudnie tę informację potwierdził klubowy lekarz Lecha Poznań, profesor Krzysztof Pawlaczyk. - Doszło do uszkodzenia stawu barkowego. Zastosowane zostało leczenie zachowawcze - powiedział szef sztabu medycznego Lecha Poznań na oficjalnej stronie klubowej.

Portugalczyk przeszedł już wszystkie niezbędne badania. Według informacji podanych przez klub Joela Pereiry na boisku nie zobaczymy między 6 a 8 tygodni. Dobra wiadomość jest taka, że zawodnik nie będzie musiał przechodzić operacji barku. Taki zabieg z pewnością wydłużyłby powrót do jego gry.

W najbliższych meczach jego naturalnym zmiennikiem będzie Alan Czerwiński, który w ostatnim meczu przeciwko Śląskowi Wrocław (1:3) zagrał na prawej obronie. Występ w jego wykonaniu nie należał do najbardziej udanych. Był zamieszany przy stracie dwóch bramek dla Kolejorza. W efekcie po raz czwarty z rzędu poznaniacy przegrali z Wojskowymi.

Według naszych nieoficjalnych informacji wynika, że z powodu kontuzji Joela Pereiry w jego miejsce może pojawić się nowy zawodnik przy Bułgarskiej. Nie wiadomo jednak, czy będzie to transfer definitywny, czy też Kolejorz zdecyduje się na wypożyczenie.