- Nie mamy jeszcze nowych ulotek, banerów, korzystamy z "zapasów". Nowe materiały promocyjne mają przyjść w czwartek. Wtedy ruszymy ostro do działań. Nie wiemy jeszcze, czy Bronisław Komorowski przyjedzie do Poznania albo innej miejscowości w Wielkopolsce przed II turą wyborów - usłyszeliśmy od działacza PO z biura wielkopolskich struktur tej partii.
Przed drugą turą członkowie PO, podobnie jak wcześniej, zamierzają prowadzić kampanię "door to door". Chodząc od drzwi będą namawiać do głosowania na urzędującego prezydenta. I jak przyznają, prowadzenie kampanii w takiej formie bywa nieprzyjemne.
- Ludzie różnie na nas reagują. Jeśli ktoś nie chce przyjąć ulotki, czasami słyszymy uprzejme podziękowanie od takiej osoby. Ale też niejednokrotnie bywało tak, że - delikatnie mówiąc - padały bardzo nieładne słowa i dochodziło do niekulturalnych zachowań - opowiada Michał Stuligrosz, poseł PO. - Niepotrzebnie niektórzy traktują taką wizytę jako najście na ich prywatność. Być może musi minąć trochę czasu, zanim społeczeństwo przyzwyczai się do takiej formy kampanii.
Kampanię "od drzwi do drzwi" zamierza też prowadzić PiS. - Do tego dojdą akcje ulotkowe, będziemy także obecni pod poznańskimi uczelniami. Chcemy w ten sposób dotrzeć do młodszych wyborców. O wszystkich naszych zamiarach na razie jednak nie chcemy mówić. A czy Andrzej Duda odwiedzi Wielkopolskę, tego jeszcze nie wiemy - mówi Szymon Szynkowski vel Sęk, poznański radny PiS.
Do drugiej tury wyborów prezydenckich dojdzie w niedzielę 24 maja.
POLECAMY TEŻ:
Kampania prezydencka przed II turą. Komorowski musi wrócić do roli ojca, dla Dudy kluczowe będą debaty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
