Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2014: Komitety zaprezentowały kandydatów

Paulina Jęczmionka
Katarzyna Bujakiewicz
Katarzyna Bujakiewicz Karina Trojak
Minął termin zgłaszania kandydatów na radnych. Komitety postawiły na znanych działaczy, ale także społeczników, a niektórzy - celebrytów.

W mijającym tygodniu komitety wyborcze zaprezentowały swoich kandydatów na radnych gmin, miast, powiatów, sejmiku województwa. W większości przypadków zaskoczenia nie było, ale doszło do kilku zmian i niespodzianek.

W Poznaniu większość komitetów na czołowych miejscach list umieściła dotychczasowych radnych. Dwaj wiceprezydenci i radni klubu prezydenckiego - to "jedynki" komitetu Ryszarda Grobelnego do rady miasta. SLD także dało pierwsze miejsca piątce radnych. Co ciekawe, członkowie partii stanowią tylko 20 proc. kandydatów. Reszta to m.in. radni osiedlowi, nauczyciele, przedsiębiorcy. Sojusz postawił też na kobiety.

- Na 74 kandydatów 36 to kobiety. Są mądre, pracowite, o ich sile świadczy pozycja w wyborach. Na siedem okręgów w czterech otwierają listy - mówił Tomasz Lewandowski, szef SLD.

Ponad połowę miejsc zajmują kobiety na listach koalicji Prawo do Miasta, gdzie też znaleźli się społecznicy, radni osiedlowi czy naukowcy. Ale "jedynki" dostały tylko dwie kobiety - Aleksandra Sołtysiak-Łuczak i Agnieszka Andrzejewska. Dla porównania - w komitecie Anny Wachowskiej-Kucharskiej panie otwierają listy aż w pięciu okręgach.

Kobiet na "jedynkach" próżno za to szukać na listach PO. Wszystkie pierwsze miejsca dostali dotychczasowi radni. PiS również postawił na sprawdzonych, znanych działaczy. Z jednym - i to może być zaskoczenie - wyjątkiem. Na Winogradach "jedynki" nie dostał bowiem radny Krzysztof Grzybowski, a Artur Różański - działacz raczej z drugiej ligi, który budzi spore kontrowersje w samym PiS. Ma jednak partyjny atut - jest szefem biura poselskiego Tadeusza Dziuby.

Podczas prezentacji kandydatów PiS radny Grzybowski nie omieszkał zamanifestować swojego niezadowolenia. Wyciągnął plakat z napisem "Krzysztof Grzybowski. Lider PiS w okręgu Winogrady, Sołacz, Winiary". A dopytywany przez dziennikarzy Dziuba przyznał, że to on zdecydował, by "jedynką" był Różański.

Zaskakiwać może też decyzja działaczy PO w Lesznie. Poseł tej partii Łukasz Borowiak postanowił startować na prezydenta miasta z nowego komitetu PL18. A w ślad za nim poszli radni Piotr Więckowiak i Sławomir Mocek. Ten ostatni z kolei przyciągnął dużą część list PO.

Niespodzianki pojawiły się także na listach do sejmiku województwa. O ile partie w większości postawiły na aktualnych samorządowców, o tyle komitet Ryszarda Grobelnego zaskoczył celebrytami. Wystawił m.in. młociarza Szymona Ziółkowskiego, żużlowca Adama Skórnickiego czy aktorkę Katarzynę Bujakiewicz.

- Nie należę do żadnej partii i nie mam aspiracji politycznych. Chcę po prostu pracować na rzecz wielkopolskiej kultury - mówiła nam Bujakiewicz. - Miałam już okazję współpracować z prezydentem i ta współpraca układała się bardzo dobrze. Dlatego przyjęłam jego propozycję. Startuję z czwartego miejsca listy - dodała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski