Wyjątkowy mecz dla Lecha Poznań i Mikaela Ishaka. Kapitan Kolejorza dołączył do elitarnego grona zawodników

Ishak trafił do Kolejorza w lipcu 2020 roku na zasadzie wolnego transferu. Wcześniej reprezentował takie zespoły jak 1. FC Koeln, Parmę, Crotone czy duński Randers FC. Przed przybyciem do stolicy Wielkopolski bronił barw Norymbergi, w której spędził 2,5 roku.

Dokonania Mikaela Ishaka w Lechu Poznań. Sprawdź w galerii:

- Jestem graczem zespołowym, który zawsze będzie walczyć dla drużyny. Słyszałem też wiele o kibicach Lecha i wiem, że są bardzo oddani. Grałem w klubach, w których presja była duża m.in. w Norymbergi i Kolonii. Lubię to - powiedział na oficjalnej stronie Lecha Poznań Szwed, tuż po podpisaniu pierwszego kontraktu.

"Papa", bo tak pieszczotliwie nazywają go kibice Kolejorza, momentalnie zdobył uznanie fanów niebiesko-białych. Obawiano się, że poznaniakom trudno będzie znaleźć tak skutecznego napastnika pokroju Christiana Gytkjaera, któremu w czerwcu 2020 roku wygasła umowa z Lechem. Ishak już jednak szybko rozwiał te wątpliwości i we wszystkich rozgrywkach w pierwszym sezonie zdobył dla Lecha 20 bramek.

Doskonała dyspozycja Szweda przełożyła się także na jego powrót do narodowej reprezentacji. W zeszłym roku otrzymał szanse Janne Anderssona w meczach Ligi Narodów w spotkaniach z Serbią (1:4) oraz Słowenią (1:1). Później, bo w listopadzie, zagrał w towarzyskim spotkaniu z Meksykiem (2:1).

8 listopada, podczas ceremonii otwarcia Centrum Badawczo-Rozwojowego Akademii Lecha Poznań we Wronkach, Ishak złożył podpis pod nowym kontraktem, który będzie obowiązywał do końca czerwca 2025 roku.

Kapitan podczas czwartkowego meczu Lecha Poznań z Bodo/Glimt założył niebiesko-białą koszulkę po raz 100. Został tym samym 126 zawodnikiem, a 16 obcokrajowcem w historii klubu, któremu udała się ta sztuka. Po meczu, z rąk dyrektora sportowego Tomasza Rząsy otrzymał pamiątkową koszulkę.