Wyprowadzamy się z miasta. Z Poznania ubyło 15 tysięcy osób!

Obecnie w aglomeracji poznańskiej buduje się nieco ponad 100 inwestycji mieszkaniowych. Jednak wielu zainteresowanych odstraszają wysokie ceny metra kwadratowego w stolicy Wielkopolski.

SZUKASZ MIESZKANIA? ZAJRZYJ TUTAJ:
NIERUCHOMOŚCI W GŁOSIE WIELKOPOLSKIM

Mieszkańcy Poznania wyprowadzają się poza jego granice administracyjne z wielu powodów. Kusić mogą ich niższe koszty nieruchomości z dala od centrum. Działki na peryferiach stają się coraz bardziej atrakcyjne, także dlatego, że obecnie są najbardziej stabilną inwestycją w nieruchomości.

ZOBACZ:
GDZIE MIGRUJĄ POZNANIACY

- Wpływ na taką sytuację niewątpliwie mają nowe inwestycje komunikacyjne, które ułatwiają dojazd Wielkopolan do pracy - mówi Janusz Gry-gier, pośrednik w obrocie nieruchomościami. - Czas dojazdu do pracy to wciąż jedno z najważniejszych kryteriów uwzględnianych przy wyborze miejsca zamieszkania. Działa tu prosta zasada, że liczy się czas dojazdu, a nie odległość. Gminy położone w okolicach węzłów autostradowych stały się bardziej atrakcyjne dla inwestorów. Również tzw. zachodnia obwodnica Poznania, czyli droga S11 przyczyniła się do zwiększonego zainteresowania takimi gminami, jak Dopiewo czy Komorniki.

Problemem może być jednak infrastruktura społeczna. Gminy często nie są przygotowane na nagły, duży napływ ludności. Brakuje szkół, przedszkoli czy przychodni medycznych. Są jednak wyjątki.

W ciągu ostatnich 10 lat powstał w Dąbrówce kompleks mieszkaniowo-urbanistyczny, który realizuje potrzeby wszystkich mieszkańców. Linea, spółka, która jest autorem Osady Leśnej, już na etapie projektu uwzględniła miejsce na szkołę, przedszkole czy kościół. Tereny pod obiekty użyteczności publicznej przekazała nieodpłatnie gminie wraz z projektami architektonicznymi inwestycji. Dzięki temu Dopiewo wzbogaciło się o ponad 2500 mieszkańców. To bardzo duży zastrzyk finansowy dla gminnej kasy.