Za miesiąc pojedziemy autostradą do Świecka. Za darmo

Zamiast stu dziewięćdziesięciu kilometrów kierowcy będą mieli do pokonania niespełna 160 km. Z czego 106 km będzie prowadziło nową, betonową nawierzchnią. Autostrada pozwoli ominąć tak niebezpieczny odcinek drogi krajowej nr 92, jak Bolewice - Miedzichowo.

CZYTAJ TEŻ:
Kolarze przetestują autostradę
Halas z obwodnicy Poznania przeszkadza mieszkańcom
Zamieszanie wokół budowy węzła w Kleszczewie
UOKiK sprawdzi czy opłaty na A2 nie są wygórowane

Do 20 maja przejazd nią będzie bezpłatny. Jaka opłata będzie obowiązywała po tym terminie, ma ustalić Ministerstwo Infrastruktury. Na odcinkach wszystkich autostrad budowanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad ma być taniej niż obecnie. Opłata za przejazd A2 na razie jest niewiadomą.

Nowością na nowo oddanej trasie będzie brak placów z kasami co 50 km. Dotąd były takie w Lądku, Nagradowicach i Gołuskach na rogatkach Poznania. Pobór opłat w takiej formie będzie tylko w Tarnawie pod Świeckiem. Kierowca wjeżdżający na A2 w Gołuskach otrzyma bilet. Odda go i zapłaci za przejazd opuszczając A2. A będzie to mógł zrobić na węzłach w Nowym Tomyślu, Trzcielu, Jordanowie, Torzymiu lub Tarnawie.

Na węźle w Nowym Tomyślu kierowca zjedzie na południe, na drogę powiatową, by skierować się do Nowego Tomyśla lub na północ w kierunku drogi krajowej nr 92, by dalej podróżować w kierunku Międzychodu lub Skwierzyny.

Na węźle w Trzcielu możliwy jest zjazd do miejscowości o tej nazwie i dalej na drogę krajową nr 92 lub na północny-zachód drogą nr 137 do Międzyrzecza. Trzecią możliwością będzie zjazd na południe w kierunku Zbąszynia i Zbąszynka. Z węzła w Torzymiu będzie można dojechać na północ do Sulęcina i na południe w stronę Krosna Odrzańskiego. Po zjeździe z A2 trzeba pamiętać o ograniczeniach prędkości.

Jak zaznacza Andrzej Patalas, prezes spółki Autostrada Wielkopolska, węzły w Trzcielu i Torzymiu znalazły się na trasie A2 na życzenie władz samorządowych, które mają nadzieję, że skomunikowanie z autostradą przyczyni się do szybszego rozwoju gospodarczego tych okolic.

Za Tarnawą znajdują się jeszcze dwa ważne węzły, czyli Rzepin i Słubice, skąd będzie wyjazd na północ bądź południe. Największy zawód spotka tych, którzy liczyli na dojazd nową autostradą, a następnie drogą krajową nr 3 do Gorzowa lub Zielonej Góry.

GDDKiA, która odpowiada za modernizację drogi ekspresowej nr 3, nie zdążyła jej doprowadzić do autostrady. Na razie nie wiadomo, kiedy obie drogi będą miały połączenie.

Miejsca Obsługi Podróżnych będą gotowe od dnia otwarcia nowego odcinka. Są to jedyne punkty, gdzie na autostradzie można zatrzymać samochód. Na MOP będą między innymi stacje paliw. Ale na razie trzeba uzbroić się w cierpliwość. Stacje BP i Orlenu dopiero powstają.

Na A2 kierowcy zobaczą konstrukcje, których na innych autostradach nie napotkają, czyli bramownice dla... nietoperzy. W naturze ssaki te fruwają nad wierzchołkami drzew. Jednak, by wybudować A2 wycięto pas lasu. Bramownica ma wyznaczać nietoperzom tor lotu nad jezdniami.

Oprócz nietoperzy zagrożeniem dla jadących betonowymi jezdniami A2 mogą być dziki i jelenie. Autostrada jest odgrodzona od lasów, pól i łąk. Wybudowane zostały specjalne przejścia dla zwierząt, ale w pierwszych miesiącach jej funkcjonowania nawet one muszą nauczyć się korzystać z tych szlaków. Może więc się zdarzyć, że jakiś leśny intruz znajdzie się tam, gdzie nie powinien.
Węzły autostradowe będą oświetlone, co ma ułatwić dostrzeżenie w porę nieproszonych gości.

Jadąc autostradą, musisz wiedzieć
Osobom, bez doświadczenia w jeździe autostradami policjanci radzą:
- widząc na węźle auto po prawej stronie, zjechać na lewy pas, by umożliwić mu włączenie się do ruchu;
- korzystać z prawego pasa, pozostawiając lewy dla wyprzedzających;
- na autostradzie nie wolno się zatrzymywać. Można to zrobić tylko na MOP;
- niebezpieczne jest powolne wyprzedzanie przez kilkaset metrów, a nawet jeszcze dłużej.
Najczęściej tak robią kierowcy ciężarówek.

Dłużej bezpłatnie
Po 1 stycznia wciąż będą mogli za darmo jeździć autostradą A4 z Gliwic do Wrocławia. Nie dlatego jednak, że Ministerstwo Infrastruktury wycofało się z pomysłu wprowadzenia opłat na tej arterii. Po prostu wynajęte do zbudowania systemu bramek firmy nie zdążą z wykonaniem zadania w terminie.