Zagłosuj i wybierz Dzielnicowego Roku – policjanta bliskiego ludziom

Otwartość, kompetencje, umiejętność radzenia sobie w trudnych i nieprzewidzianych sytuacjach – takie cechy muszą posiadać funkcjonariusze dzielnicowi. To dzięki nim mieszkańcy Starego Miasta, Jeżyc, Grunwaldu mogą czuć się bezpiecznie. Znają ich i ufają. Często, w sytuacjach kryzysowych mogą skorzystać z ich pomocy, nawet jeśli ci są już po godzinach pracy.

– Dzielnicowy to taki typ policjanta, który jest nie tylko służbistą, mundurowym, ale często też psychologiem. Naszym zadaniem jest, by w sytuacjach kryzysowych łagodzić konflikty. Musimy być stanowczy, ale jednocześnie okazujemy zrozumienie, jeśli sytuacja tego wymaga – mówi st. sierż. Bartłomiej Kolenda (POL.78), dzielnicowy ze Starego Miasta. Jak mówi, policjantem został z pasji. - W mojej rodzinie nikt do tej pory nie nosił munduru. Byłem pierwszy. Do policji zgłosiłem się w wieku 20 lat. Od tamtej pory to moja pasja i zamiłowanie – opowiada Kolenda.

Stare Miasto, czyli rejon który obsługuje, to specyficzna część Poznania. – Dużo się tu dzieje, zwłaszcza nocami. To bardzo charakterystyczna część miasta, gdzie wiele osób jest przejezdnych. Bywa też niebezpiecznie. Wszystko jednak zależy od podejścia policjanta do tematu. Jeśli zajmuje się sprawą z ugodowym nastawieniem, jest szansa, że niebezpieczeństwo będzie mniejsze. Zawsze w swoim postępowaniu i działaniach kieruję się słowami przysięgi, która mówi, że naszym obowiązkiem jest chronić życie innych, nawet kosztem narażenia swojego – opowiada Kolenda.

Jak zauważa, tym, co uprzyksza życie dzielnicowego, jest papierologia. – Bardzo często wychodzimy w rejon, ale później musimy spędzić wiele godzin przy biurku, sporządzając notatki z każdego wyjścia. Każde nasze działanie musi być dziś udokumentowane – dodaje

Bartłomiej Kolenda jest jednym z kilkudziesięciu policjantów dzielnicowych z naszego powiatu, którzy stanęli w szranki o tytuł Dzielnicowego Roku. Wśród pozostałych liderów z naszego rejonu jest m.in. mł. asp. Sebastian Paprot (POL.54), który na co dzień strzeże bezpieczeństwa mieszkańców Nowego Miasta. Wcześniej pracował w woj. świętokrzyskim w ogniwie patrolowo-interwencyjnym.

– Od kiedy pamiętam ciągnęło mnie do munduru. W Poznaniu jestem dzielnicowym od września 2009 roku. Ta służba to wyzwanie – mówi Sebastian Paprot. I dodaje: Nie ukrywam, że jest to praca bardzo wymagająca z uwagi na przekrój problemów, z którymi zgłaszają się mieszkańcy. Czasami trzeba mieć pojęcie o rzeczach, którymi policja się na co dzień nie zajmuje – mówi Sebastian Paprot. Jakie to sprawy? – To rozmaite problemy. Począwszy od drobnych konfliktów sąsiedzki po duże awantury rodzinne – dodaje Sebastian Paprot.

O zwycięstwo w plebiscycie Asy Bezpieczeństwa walczy także st. sierż. Piotr Pawlikowski (POL.29) z Komisariatu Policji Poznań Jeżyce. Funkcjonariusz jako dzielnicowy pracuje dopiero od grudnia 2016 roku, jednak – jak mówi – nie stanowi to żadnego problemu. – Pracę w policji zacząłem w 2008 roku. Przez te late spotkałem się różnymi problemami, widziałem wiele rzeczy i myślę, że niewiele mnie może zaskoczyć – przyznaje Piotr Pawlikowski.

Przypomnijmy, że na zwycięzców tej prestiżowej akcji czekają wspaniałe nagrody. Laureaci głosowań lokalnych otrzymają w nagrodę: awans do finału wojewódzkiego, pochwały od Komendantów Powiatowych oraz Miejskich wpisane do akt, medal i pamiątkowy dyplom.

Natomiast wielcy zwycięzcy etapu wojewódzkiego otrzymają vouchery na pobyt w Hotelu Dolina Charlotty Resort & SPA o wartości 2260 zł brutto, a także statuetki i pamiątkowe dyplomy, które zostaną wręczone podczas Uroczystej Gali 29 maja 2017 roku. Poza tym Dzielnicowy Roku otrzyma nagrodę finansową w wysokości 1500 zł, przekazaną przez Komendanta Wojewódzkiego. Dzielnicowy, który stanie na drugim stopniu podium, otrzyma 1000 zł, a za zajęcie trzeciego miejsca nagroda finansowa wyniesie 800 zł.

Pozostałe nagrody oraz regulamin są dostępne na naszej stronie internetowej:

www.gloswielkopolski.pl/asy