Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZKZL do kasacji, w zamian spółka z wielkim majątkiem

Beata Marcińczyk
Majątek miasta w postaci budynków wartych około 18 miliardów złotych może trafić do nowej spółki. W Biurze Nadzoru Właścicielskiego Urzędu Miasta Poznania trwa właśnie opracowywanie projektu mającego powołać nową miejską spółkę, która zastąpi Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych i przejmie zarządzanie komunalnymi kamienicami.

Dyrektor ZKZL-u Jarosław Pucek widzi w takim przekształceniu niemal same plusy. Spółka może bowiem zaciągać kredyty i musi być sprawnie zarządzana. Radni miejscy są zdecydowanie bardziej sceptyczni. Już raz, kilka lat temu podobny projekt oprotestowali, zbierali podpisy pod sprzeciwem.
Dyrektor Biura Nadzoru Właścicielskiego Beata Kocięcka uspokaja.

- Spółka na pewno nie powstanie nawet w przyszłym roku, a aportem wniesione do niej mogą być lokale użytkowe. Pomysł powołania spółki nie jest nowy. Zmieniają się jednak jego założenia - mówi B. Kocięcka.

O tym, że w miejsce ZKZL-u mogłaby powstać firma, Jarosław Pucek, mówił od początku objęcia przez niego stanowiska dyrektora zarządu.
- Dałoby to nowe możliwości - podkreśla dyrektor. - Teraz mamy własne dochody. Zarabiamy na siebie - dodaje.

Sęk w tym, że te dochody trafiają do budżetu miasta, a o przeznaczaniu konkretnych pieniędzy na dany cel decyduje polityka miasta, a nie decyzje szefów ZKZL. To mogłoby się zmienić.

- Trzeba przeanalizować, czy taka spółka miałaby możliwości inwestycyjne i czy udałoby się jej zaciągać kredyty, przeprowadzać remonty i budować. Potwierdzam jednak, że w ZKZL pracuje się nad koncepcją przekazania zasobu miejskiego do spółki komunalnej - mówi J. Pucek.

Według dyrektora powołanie jej rodziłoby nadzieję na pozyskanie dodatkowych środków. Po drugie, na pewno stosowano by bardziej gospodarskie myślenie.

- Kwestią do rozstrzygnięcia jest sposób i możliwości sprzedaży lokali. Do tej pory odbywa ona się z bonifikatą i tak ma pozostać. W spółce taka sprzedaż musiałaby oznaczać stratę. Chyba że pojawi się zupełnie inne rozwiązanie - zastanawia się dyrektor.

Mniej pozytywnie do pomysłu powołania spółki nastawieni są radni. Przede wszystkim dlatego, że niewiele o nim w ogóle wiedzą. - Kilka lat temu taki projekt oprotestowaliśmy. Jeśli cokolwiek ma się w tym kierunku wydarzyć, to na pewno nie w tej kadencji - mówi radna Lidia Dudziak.

Michał Grześ - przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej i Polityki Mieszkaniowej Rady Miasta jest raczej spokojny o los zasobu komunalnego i jego mieszkańców. Przynajmniej na razie.

- W ZKZL panuje bałagan związany z wykupem lokali - mówi M. Grześ. - Zanim zacznie się myśleć o spółce, trzeba te wszystkie sprawy uporządkować. Trzeba pomyśleć o zabezpieczeniu majątku, który do takiej firmy trafi. Teraz ma nad nim kontrolę Rada Miasta, ale potem już tylko będzie miał prezydent. Może się przecież zdarzyć, że ów majątek przejdzie potem do innej spółki, już prywatnej - dywaguje M. Grześ. - Zresztą już kiedyś prezydent Mirosław Kruszyński miał naszą zgodę na powołanie spółki w formie eksperymentalnej, by pokazać jej funkcjonowanie i możliwości, ale do tej pory tego nie zrobił.

- Analizujemy ryzyko formalno-prawne. ZKZL dysponuje ogromnym majątkiem, który nie może być wykorzystywany na modernizację tego zasobu. Każdy kredyt byłby bowiem obciążeniem dla miasta - wskazuje B. Kocięcka, która tłumaczy, że do spółki prawa handlowego, nad którą trwają prace, w pierwszym etapie weszłyby lokale użytkowe, z których dochód obciążony jest podatkiem, a którego nie można użyć na mieszkalnictwo.

- Spółka musi być takim tworem, który od razu będzie w stanie się finansować - podkreśla B. Kocięcka.

Dodaje też, że na razie najważniejszym zadaniem ZKZL jest sprzedaż mieszkań komunalnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski