Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZKZL: Większość lokatorów jest solidna [ROZMOWA]

Bogna Kisiel
Paweł Augustyn, prezes ZKZL chce poprawić obsługę klientów
Paweł Augustyn, prezes ZKZL chce poprawić obsługę klientów Grzegorz Dembiński
Z Pawłem Augustynem, nowym prezesem Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych o planach, trudnych lokatorach, odszkodowaniach i eksmisjach rozmawia Bogna Kisiel

W jakim stanie zastał Pan spółkę? Czy zarządził Pan audyt?
Paweł Augustyn: Nie zarządziłem audytu. Spółka wciąż w dużej mierze żyje rytmem pracy urzędu, a nie biznesowym. Pan prezes Jarosław Pucek miał wystarczająco dużo pracy związanej z założeniem spółki, wdrożeniem mechanizmów, które muszą funkcjonować, bo ułatwiają i optymalizują działanie. Na tym się skupił, a nie na takich rzeczach, jak controlling czy inne podejście do budżetowania. Trudno jednak na etapie tworzenia spółki zrobić wszystkie rzeczy naraz.

ZKZL Poznań: W środę poznamy nowego prezesa

Pana poprzedni wybudował 400 nowych mieszkań komunalnych. Przed Panem stoi większe wyzwanie - 4 tys. lokali komunalnych. W jaki sposób zamierza Pan osiągnąć ten cel?
Paweł Augustyn: Jesteśmy w trakcie realizacji pozwolenia na budowę dla dwóch projektów, na ok. 200 mieszkań. Chciałbym, aby spółka i miasto nie zmierzały w kierunku wybudowania jednego, dużego osiedla na 1-1,5 tys. mieszkań, ale by następne budynki powstawały w innych lokalizacjach. Do mieszkańców z lokali komunalnych "przykleiła się łatka", że są to osoby mające mniejsze dochody, kłopoty. To nieprawda, większość lokatorów jest solidna, płaci czynsze. Jednak tego rodzaju negatywne opinie skutkują tym, że np. wydłuża się proces uzyskania pozwolenia na budowę, bo protestują wspólnoty, które obawiają się trudnego sąsiedztwa.

A co należy zrobić z tzw. trudnymi lokatorami? Czy eksmisje do kontenerów są właściwym rozwiązaniem?
Paweł Augustyn: Jestem przeciwnikiem kontenerów. Zamykanie w nich ludzi nie jest racjonalne. Tak nie powinno się postępować. Przypomnę tylko, że kontenery były bardzo drogie w realizacji. Ich postawienie kosztowało dwa razy tyle co ich zakup. Ze względu na te koszty szkoda byłoby je zamknąć. Nie będziemy mieli co z nimi zrobić. Mamy inny pomysł. Chcemy, by z tzw. trudnymi lokatorami z kontenerów, mieszkań socjalnych czy z hotelu robotniczego, do którego kierujemy eksmitowanych pracowały osoby z MOPR-u. Mają one pomóc im wrócić do społeczeństwa.
Wiele osób zalega z czynszem. Co Pan zamierza z tym zrobić?
Paweł Augustyn: Rozmawiamy z dłużnikami, proponujemy im spłatę w ratach. Dajemy zachęty, że jeśli kapitał zostanie spłacony, to możemy negocjować umorzenie części odsetek. Każdy przypadek traktujemy indywidualnie. Ostatnio była u mnie pani z synem, która ma zadłużenie w wysokości ok. 60 tys. zł. Doszliśmy do porozumienia. Będzie spłacać po 200 zł miesięcznie. Jeśli wysłalibyśmy do tej kobiety komornika, to jej zadłużenie wzrośnie o kilka tysięcy złotych, a on i tak nie wyegzekwuje tej spłaty.

Jakie działania Pan podejmie, by zredukować odszkodowania, jakie płaci miasto za niedostarczenie lokali socjalnych osobom z wyrokiem eksmisyjnym?
Paweł Augustyn: Trzeba budować nowe mieszkania i remontować istniejące. W ciągu 3-4 lat chciałbym zmniejszyć kwotę odszkodowań do zera.

Prezydent przed wyborami mówił, że należy zweryfikować najemców lokali komunalnych, bo część nie spełnia kryteriów. Są za bogaci. Dawał przykład Gdańska. Czy będzie weryfikacja?
Paweł Augustyn: W Gdańsku nie było weryfikacji, ale zmiana polityki czynszowej, uwzględniającej dochody rodzin. Uważam, że czynsz powinien zależeć od wartości mieszkania, a nie od dochodu. Jeśli samotną osobę stać na płacenie wysokiego czynszu, nie widzę przeszkód, by tak było. Zmiana polityki czynszowej leży w kompetencjach Rady Miasta i zarządu miasta, a nie ZKZL-u. Nie będę kwestionował tych decyzji, ani wymyślał czego nowego.

Zobacz też: Jarosław Pucek odwołany ze stanowiska prezesa ZKZL... telefonicznie

Jakie cele sobie Pan stawia?
Paweł Augustyn: Poprawę kilku elementów. Przede wszystkim obsługi mieszkańców. Chciałbym wszystkich namówić do pójścia w kierunku cyfryzacji procesów, mailowej wymiany korespondencji. Przyjazd do biura obsługi klienta z drugiego końca miasta dla niektórych jest wyzwaniem. Kolejny element to wybudowanie 4 tys. mieszkań. Myślę, że potrzebnych jest więcej, bo duża liczba osób chciałaby przeprowadzić się ze starych mieszkań komunalnych do nowych, o wyższym standardzie. Kolejne zadanie to prowadzenie remontów, rewitalizacja budynków, które z braku pieniędzy podupadają. Potrzeby remontowe szacujemy na ponad 30 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski