Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiana w przepisach pogrzebowych. Ze względu na COVID-19 może być problem z pochówkiem

AD
Największe problemy dotyczą pochówków mnogich. Nowe przepisy zakładają, że jeśli w rodzinnym grobowcu pochowano osobę, która zmarła na chorobę zakaźną, sanepid będzie musiał wyrazić zgodę na kolejny pochówek.
Największe problemy dotyczą pochówków mnogich. Nowe przepisy zakładają, że jeśli w rodzinnym grobowcu pochowano osobę, która zmarła na chorobę zakaźną, sanepid będzie musiał wyrazić zgodę na kolejny pochówek. Waldemar Wylegalski
Nowe przepisy w ustawie o cmentarzach spowodują duże problemy w planowaniu pochówku najbliższych. Ze względu na COVID-19 pochowanie zmarłego w rodzinnym grobowcu będzie wymagało zgody sanepidu, jeśli śmierć była spowodowana zachorowaniem na koronawirusa.

Gdzie pochować zmarłego na COVID-19?

W projekcie nowej ustawy uwzględniono kwestię sposobu i miejsca pochówku, zwłaszcza w przypadku osób zmarłych w wyniku choroby zakaźnej. Wcześniej nie było jasne, jak pochować osobę zmarłą na COVID-19. Nowelizacja ma włączyć koronawirusa na listę chorób, w przypadku których stosuje się procedury dotyczące zmarłych z chorobami zakaźnymi.

Zobacz: Profilaktyka 40 plus. Dla kogo pakiet bezpłatnych badań?

od 16 lat

Ostateczną decyzję podejmie minister zdrowia, który będzie musiał wystosować odpowiednie rozporządzenie. Największe problemy dotyczą pochówków mnogich. Chodzi zatem głównie o nagrobki rodzinne. Nowe przepisy zakładają, że jeśli w rodzinnym grobowcu pochowano osobę, która zmarła na chorobę zakaźną, sanepid będzie musiał wyrazić zgodę na kolejny pochówek, co znacząco utrudni planowanie pogrzebu. Nowe zasady są jednak nieprecyzyjne, bo w ten sposób pochowanie niektórych osób będzie niemożliwe.

Pochówki rodzinne w przypadku chorób zakaźnych

Decyzja motywowana jest zwiększeniem bezpieczeństwa uczestników pogrzebu, ale problematyczny wydaje się czas. Zgoda sanepidu musi być bowiem wydana niezależnie od czasu, który upłynął od śmierci zakażonej osoby. Nie ma też kryteriów, na których mają się opierać inspektorzy sanepidu. Nie wiadomo więc, na jakiej podstawie będzie określał stopień zagrożenia.

Wiadomo jednak, że przy ubieganiu się o zgodę sanepidu, konieczne będzie pokazanie, kto i kiedy został pochowany w grobowcach. Może to stwarzać problemy w przypadku dużych, wieloletnich grobowcach, bo księgi cmentarne nie zawsze są dostępne.

Brak tych informacji będzie prowadził do postępowania wyjaśniającego, a to znowu wydłuży czas do wydania decyzji. Według zapowiedzi, ma to jednak trwać do miesiąca.

Po tym czasie, gdy decyzją będzie odmowa - rodzina zmarłego będzie musiała znaleźć inne miejsce pochówku.

Zobacz też:

Rok, temu od 31 października do 2 listopada 2020 roku, cmentarze w całej Polsce były zamknięte. Wszystko przez obostrzenia dotyczące walki z koronawirusem

Wszystkich Świętych 2021. Rok temu cmentarze były zamknięte ...

Każdy przypadek zakażenia SARS-CoV-2 jest zupełnie inny, a każdy chory czuje się inaczej. Jak się jednak okazuje, problemy ze zdrowiem nie zawsze kończą się wraz z przechorowaniem COVID-19. Lekarze przyznają, że wielu ozdrowieńców skarży się na różne dolegliwości.Sprawdź, z jakimi problemami zdrowotnymi mierzą się osoby, które przeszły koronawirusa. ------>

Chorowałeś na COVID-19 i co dalej? Zobacz, co dolega lub moż...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski