Zmiany w poznańskich sądach. Zbigniew Ziobro wymienił dwóch prezesów sądów

Wielkie zmiany kadrowe w polskim sądownictwie są efektem przepisów, które weszły w życie w sierpniu 2017 roku po nowelizacji prawa. Zgodnie z nowymi przepisami minister sprawiedliwości do lutego 2018 roku ma prawo odwołać bez przyczyny prezesa sądu powszechnego w całym kraju. Ponadto do tego czasu minister ma prawo też powołać dowolną osobę na prezesa sądu okręgowego lub apelacyjnego bez zasięgania opinii w KRS.

Z kolei po pół roku od wejścia w życie nowych przepisów, minister sprawiedliwości nadal będzie powoływał prezesów sądów, lecz zgodę będzie musiała wyrazić KRS. Z kolei odwołanie będzie się mogło odbyć tylko, kiedy zostanie spełniona jedna z czterech ustawowych przesłanek.

Pierwsze odwołania pojawiły się kilka tygodni po wejściu w życie nowej ustawy. Początkowo stanowisko stracili zostali prezesi sądów okręgowych w Białymstoku, Elblągu, Gdańsku i Suwałkach.

Zobacz też: A. Zoll: W Polsce nie obowiązuje już trójpodział władzy. Żałuję, że dożyłem takich czasów

(Źródło: TVN24)

Największe oburzenie wzbudziły odwołania, do których doszło na początku listopada na Śląsku. Wtedy to z resortu sprawiedliwości faksem przysłano informację o odwołaniach 11 prezesów sądów na Śląsku (w tym prezesa Sądu Apelacyjnego w Katowicach oraz prezesów sądów okręgowych w Katowicach i Gliwicach). Ponadto pod koniec listopada odwołany został wiceprezes lubelskiego Sądu Apelacyjnego oraz prezes Sądu Okręgowego w Krakowie.
Teraz przyszedł czas na Poznań, gdzie odwołany został sędzia Rafał Kubiak, prezes Sądu Rejonowego Poznań Stare Miasto oraz sędzia Ewa Negra-Kujawa, prezes Sądu Rejonowego Poznań Nowe Miasto i Wilda.

- Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto jest na 314. miejscu (na 318 wszystkich sądów rejonowych w Polsce - dod. red.) pod względem wskaźnika opanowania wpływu, co oznacza rosnące zaległości. W rankingu spraw ogółem sąd ten jest na 312. miejscu - wyjaśniają przedstawiciele biura prasowego Ministerstwa Sprawiedliwości. Wskaźnik opanowania wpływu to procent spraw zakończonych w stosunku do nowych, które spływają do sądu.

W ocenie Ministerstwa Sprawiedliwości równie źle radzi sobie także sąd rejonowy Poznań Nowe Miasto i Wilda, który jest klasyfikowany na 304. miejscu pod względem wskaźnika opanowania wpływu oraz na 274. miejscu pod względem „czasu trwania spraw niezałatwionych”.

– Przepis na to, by sądy miały złe wyniki jest bardzo prosty. Wystarczy oddelegować sędziów sądów rejonowych do Sądu Okręgowego a potem nie obsadzić wolnych stanowisk w sądach rejonowych. W takim przypadku nie ma szans na dobre wyniki i tak się właśnie dzieje w tym przypadku. A potem wychodzi minister, który mówi, że sądy mają złe rezultaty i konieczne są zmiany... – komentuje sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polski Iustitia.

Dzisiaj zostali powołani nowi prezesi obu poznańskich sądów. I tak w Sądzie Rejonowym Poznań Stare Miasto prezesem została sędzia Danuta Felińska-Żukowska, zaś w Sądzie Rejonowym Poznań Nowe Miasto i Wilda sędzia Kamil Antkowiak. Oboje są członkami Stowarzyszenia Sędziów Polski Iustitia, które apelowało o to, by sędziowie powoływani przez Zbigniewa Ziobrę nie przyjmowali nominacji. Nie wiadomo czy w takim przypadku stowarzyszenie nie podejmie decyzji o wykluczeniu obu sędziów ze swoich struktur.

– Decyzję dotyczącą członkostwa w stowarzyszeniu podejmie poznański oddział. Na razie jednak nie było rozmów na ten temat – komentuje Bartłomiej Przymusiński.