Pod lupę w zestawieniu analitycy wzięli 10 największych polskich metropolii. Eksperci nie koncentrowali się tylko na wysokości zarobków w największych miastach nad Wisłą. Sprawdzili natomiast, jak wygląda tam relacja cen metrażu mieszkań do ich wysokości, wielkość oferty nieruchomości mieszkaniowych, a także metraż, który przeciętne gospodarstwo domowe może dziś kupić na kredyt.
– Ważniejszy od wysokości comiesięcznych wpływów na konto jest stosunek zarobków do cen nieruchomości. Dzięki takiemu porównaniu wiemy, jaki metraż możemy zakupić za miesięczną pensję i na jakie lokum będziemy mogli sobie pozwolić
– czytamy w uzasadnieniu.
Czytaj też: Jest teren zielony - będzie blok? Mieszkańcy osiedla w Poznaniu protestują
W raporcie wykorzystane zostały ogólnodostępne wskaźniki. Mowa o publikowanych przez Główny Urząd Statystyczny kwotach przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w danym mieście. Do wyliczenia średnich cen mieszkań oferowanych przez firmy deweloperskie posłużyły z kolei dane portalu RynekPierwotny.pl.
– Z czerwcowych danych GUS wynika, że najwyższymi zarobkami kusiły Kraków, Gdańsk, Warszawa i... Katowice. Z kolei najniższe były one w Lublinie, Łodzi i Bydgoszczy. Jak się okazuje, wysokie zarobki nie zawsze idą w parze z wysokimi cenami nieruchomości, czego przykładem są Katowice. I na odwrót, np. w Szczecinie, mimo niskich zarobków, w ofercie firm deweloperskich przeważają mieszkania budowane z myślą o zamożnych klientach
– analizuje Marek Wielgo, ekspert portalu.
Pierwsze miejsce w rankingu zajęła charakteryzująca się najkorzystniejszym stosunkiem cen mieszkań do zarobków stolica Górnego Śląska. To właśnie tam w czerwcu tego roku za przeciętne wynagrodzenie można było kupić 0,87 m kw. nieruchomości w budownictwie deweloperskim.
Jak czytamy, największy z kolei wybór lokali mieli nabywcy w Gdańsku i Bydgoszczy, gdzie na 1000 mieszkańców przypadały po 23 oferty. To znacznie więcej niż w zamykającym ranking Szczecinie z ofertą na poziomie 12 lokali na 1000 mieszkańców.
Analitycy portalu RynekPierwotny.pl sprawdzili ponadto, ile metrów kwadratowych może w obecnych warunkach kupić na kredyt singiel oraz rodzina „2+1” (kredyt tradycyjny lub Bezpiecznym Kredytem 2 procent).
– Z przeprowadzonych obliczeń wynika, że nowy metraż możliwy do kupienia na standardowy kredyt przez średnio zarabiającego singla wynosił w połowie 2023 roku od 23,5 m kw. (Warszawa) do 34,4 m kw. (Katowice). W przypadku rodziny „2+1” sytuacja wygląda podobnie. Najmniejszy metraż kupimy w Warszawie (44,7 m kw.), największy w Katowicach (65,6 m kw.)
– czytamy.
Ostatecznie po uwzględnieniu wszystkich kryteriów w Rankingu Dostępności Mieszkań najlepiej wypadają Katowice. Stolica Wielkopolski uplasowała się wespół z Lublinem na 5-6 wśród największych polskich metropolii.
Ranking dostępności nowych mieszkań:
- Katowice – 100 punktów
- Bydgoszcz – 96 punktów
- Gdańsk – 90 punktów
- Wrocław – 84 punkty
- Lublin – 83 punkty
- Poznań – 83 punkty
- Kraków – 82 punkty
- Łódź – 82 punkty
- Warszawa – 72 punkty
- Szczecin – 72 punkty
Więcej na ten temat TUTAJ
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Obserwuj nas także na Google News
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?