- Wcale tak nie uważam. Nie przemawia do mnie też dość często przytaczany argument, że cykl Grand Prix preferuje zawodników dojrzałych. To prawda, on preferuje, ale żużlowców bardzo dobrze przygotowanych. I to pod każdym względem, fizycznym, mentalnym i logistycznym. A młodzi zawodnicy nie zawsze te kryteria spełniają. Zwłaszcza ci z Polski, którzy szybko zachłystują się popularnością oraz bardzo dużymi pieniędzmi - twierdzi Paweł Ruszkiewicz, żużlowy ekspert "Głosu Wielkopolskiego" i komentator zawodów Grand Prix.
Jego zdaniem mistrzem może zostać zarówno ktoś po 40-tce jak i nastolatek. - W tym przypadku nie ma reguły. Kluczem jest systematyczność i odpowiednie przygotowanie. Czy ktoś z debiutantów będzie w stanie w tym roku powalczyć o czołowe lokaty? Poukładanym zawodnikiem jest Micheal Jepsen Jensen. Podobnie Maciej Janowski. Ta dwójka może nieźle namieszać. Nieco mniej spodziewam się po Tomasie H. Jonassonie, chociaż w przeszłości jemu także zdarzały się niezłe występy. Zagadką jest z kolei Jason Doyle. Szwed i Australijczyk nie są już zresztą młodzieniaszkami - twierdzi Ruszkiewicz.
Wspomniany Jensen potwierdza, że jest gotowy do walki w Grand Prix, ale tak naprawdę nie wie, jakiego wyniku może się spodziewać. - Równie dobrze mogę skończyć sezon w czołówce, jak zająć miejsce w końcówce stawki - uważa 23-letni Duńczyk. Kto jeszcze z młodych może sobie poradzić? - Cały czas młodym zawodnikiem jest Woffinden, ale jego trudno traktować jak żółtodzioba. To przecież były mistrz. Bardzo żałuję, że w stawce nie ma Darcy Warda, bo to wielki talent, który już teraz mógłby się bić o medale - twierdzi Ruszkiewicz.
Warto też zauważyć, że coraz więcej młodych żużlowców z Polski zgłasza swoje aspiracje do Grand Prix. W tym gronie są m.in. Piotr Pawlicki, Bartosz Zmarzlik, Paweł Przedpełski czy Kacper Gomólski. - Ja stawiam przede wszystkim na braci Pawlickich oraz Zmarzlika. Ten ostatni już teraz mógłby być stałym uczestnikiem cyklu. Młodszy z braci Pawlickich też powinien poważniej pomyśleć o awansie do tego cyklu, bo na razie jest tylko rezerwowym - mówi Ruszkiewicz. Co na to nasza młodzież?
- Zawsze podkreślałem, że moim celem jest zdobycie tytułu mistrza świata i zdania nie zmieniam - zapewnia Przemysław Pawlicki. - Z wielu stron słyszę głosy, że jazda w Grand Prix nie wszystkim żużlowcom wychodzi na dobre. Ja nie mam takich obaw. Jestem przekonany, że starty w tym cyklu nie miałyby wpływu na moją postawę w lidze - dodaje jego młodszy brat. - W tym sezonie chcę awansować do Grand Prix Challenge - zapewnia Gomólski. Jak zatem widać ambicji naszym żużlowcom nie brakuje. Oby tylko parze z nią poszły wyniki.
Lista startowa Grand Prix 2015
1. Greg Hancock (USA, ur. 1970), 2. Krzysztof Kasprzak (Polska, 1984), 3. Nicki Pedersen (Dania, 1977), 4. Tai Woffinden (Wielka Brytania, 1990), 5. Matej Zagar (Słowenia, 1983), 6. Andreas Jonsson (Szwecja, 1980), 7. Chris Holder (Australia, 1987), 8. Jarosław Hampel (Polska, 1982), 9. Niels Kristian Iversen (Dania, 1982), 10. Michael Jepsen Jensen (Dania, 1992), 11. Troy Batchelor (Australia, 1987), 12. Thomas H. Jonasson (Szwecja, 1988), 13. Jason Doyle (Australia, 1985), 14. Chris Harris (Wielka Brytania, 1982), 15. Maciej Janowski (Polska, 1991).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
