Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Do Leszna przyjeżdża Stal Gorzów - rywal bez słabych punktów

TS
Wyścigi z udziałem Tomasza Golloba powinny dostarczyć kibicom najwięcej emocji
Wyścigi z udziałem Tomasza Golloba powinny dostarczyć kibicom najwięcej emocji Fot. Paweł Miecznik
Przed żużlowcami Unii Leszno kolejny mecz z gatunku tych o "być albo nie być". Przed dwoma tygodniami Byki przegrały wysoko w Toruniu i wypadły z czołowej czwórki, która w decydującej części sezonu będzie walczyć o medale. A, że do zakończenia rundy zasadniczej pozostało niewiele spotkań, to Byki nie mogą już sobie pozwolić na żadne wpadki. Niestety, w niedzielnym starciu ze Stalą leszczynianie nadal będą musieli sobie radzić bez kontuzjowanego Jarosława Hampela.

- Jarek obecnie czeka na zabieg usunięcia śruby, którą ma umieszczoną w nodze. Dopiero wtedy rozpocznie rehabilitację. Kiedy wróci na tor? Być może pod koniec sierpnia - mówił podczas transmisji telewizyjnej z turnieju barażowego w Malilli, najbliższy współpracownik Hampela, Mariusz Cieśliński.

Na szczęście, pozostali zawodnicy Unii, którzy również narzekali na mniej lub bardziej dokuczliwe urazy, wrócili już do pełni sił. Ostatnim sprawdzianem formy dla młodzieżowców przed meczem ze Stalą był występ w Lidze Juniorów. Na torze w Toruniu Byki wystąpiły w najmocniejszym składzie i zajęły drugie miejsce.

- W tego typu zawodach przede wszystkim testuję sprzęt, który w ekstralidze cały czas nie spisuje się w tak, jakbym sobie tego życzył. Mam nadzieję, że w spotkaniu ze Stalą problemów już nie będzie - twierdzi Piotr Pawlicki. Jego oraz innych juniorów Unii w niedzielę czeka trudne zadanie, ponieważ przyjdzie im rywalizować z groźnym Bartoszem Zmarzlikiem.

Stal, to zresztą w tej chwili zespół, który wydaje się nie mieć słabych punktów. Tomasz Gollob, to przecież klasa sama w sobie, a Niels Kristian Iversen czy Michael Jepsen Jensen są w życiowej formie, o czym mogliśmy się przekonać w czwartkowym barażu Drużynowego Pucharu Świata. Jeśli do tego dodamy Krzysztofa Kasprzaka, który wychował się na leszczyńskim torze oraz solidnego Mateja Zagara, to wyjdzie nam, że do Leszna przyjeżdża prawdziwy dream team.

Unia już jednak w tym sezonie pokazała, że nawet tak wymagającego rywala można pokonać i to na jego torze. Pierwszy mecz tych drużyn, rozgrywany przy non stop padającym deszczu, zakończył się bowiem wygraną Byków 46:44. To oznacza, że w niedzielę nawet najskromniejsza wygrana zapewni leszczynianom punkt bonusowy. Jest więc o co się bić.

Unia Leszno - Stal Gorzów (niedziela 19.30, pierwszy mecz 46:44 dla Unii, TVP Sport)
Unia:
9. Przemysław Pawlicki, 10. Kamil Adamczewski, 11. Troy Batchelor, 12. Damian Baliński, 13. Jurica Pavlic, 14. Tobiasz Musielak, 15. Piotr Pawlicki.
Stal: 1. Krzysztof Kasprzak, 2. Michael Jepsen Jensen, 3. Matej Zagar, 4. Niels Kristian Iversen, 5. Tomasz Gollob, 6. Bartosz Zmarzlik.

Pozostałe niedzielne mecze: Betard Sparta Wrocław - Dospel Włókniarz Częstochowa (17, pierwszy mecz 52:26 dla Włókniarza), Polonia Bydgoszcz - PGE Marma Rzeszów (18, 55:35 dla Marmy), Stelmet Falubaz Zielona Góra - Lotos Wybrzeże Gdańsk (18.30, 46:43 dla Falubazu), Azoty Tauron Tarnów - Unibax Toruń (19.30, 47:43 dla Azotów).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski