Michelsen zajął miejsce Szweda w wyjazdowych spotkaniach w Rzeszowie oraz Bydgoszczy. W tym pierwszym zdobył 6 punktów i bonus, a w starciu z Polonią dołożył kolejne 4 oczka, wygrywając przy okazji jeden z wyścigów. I to w kluczowym momencie spotkania.
- Ogólnie było nieźle, ale nie do końca jestem zadowolony ze swoich występów, bo mogłem zdobyć kilka punktów więcej. Mecz z Polonią był dużo lepszy w naszym wykonaniu od tego, co pokazaliśmy w Rzeszowie. Od początku jechaliśmy poprawnie, każdy z nas punktował - stwierdził Michelsen.
Duńczyk nie ukrywa też, że dla niego starty w Enea Ekstra-lidze, to spore wyzwanie. - Dla mnie w Polsce wszystko jest nowe. Startuję tutaj po raz pierwszy w życiu i cały czas się uczę. Choćby torów, na których wcześniej nie miałem okazji jeździć. Ekstraliga jest przy tym bardzo wymagająca. Przez cały czas musisz ciężko pracować na wynik. Jeżeli masz dobre starty, to dowozisz punkty, jeśli nie… jedziesz daleko za rywalami - powiedział Duńczyk cytowany przez oficjalną stronę klubu.
Warto też zauważyć, że Michelsen całkiem nieźle radzi sobie w rozgrywkach ligi duńskiej. Młody żużlowiec Fogo Unii z dobrej strony zaprezentował się również w pierwszym turnieju finałowym Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Na torze w Pile zdobył 8 punktów i cały czas liczy się w walce o medale.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?