Mimo, że rybniczanie z kretesem przegrali pierwszy mecz, to jednak do rewanżu przystąpili w najmocniejszym składzie, z nadzieją na odrobienie strat. Zawodnicy trenera Piotra Żyto starali się jednak cały czas mieć wynik pod kontrolą. Utrudniała im to trochę słaba postawa znakomitych przed tygodniem, Erica Anderssona oraz Wiktora Gołubowskiego. Zarówno Szwed jak i Rosjanin w niedzielny wieczór kompletnie sobie nie radzili na torze w Rybniku i w sumie uzbierali zaledwie trzy oczka.
Na szczęście, zdecydowanie lepiej czuli się Sławomir Musielak oraz młody Anton Rosen. I to właśnie w ogromnej mierze dzięki tej dwójce Kolejarz Rawag mógł wracać z Górnego Śląska w szampańskich nastrojach. Trzeba jednak przyznać, że gospodarze dwoili się i troili, by nadrobić to, co stracili w Rawiczu. Świetnie w ich zespole spisywali się Roman Chromik, Jason Doyle, Jacek Rempała oraz Mikkel Bech Jensen. Każdy z nich zapisał na swoim koncie dwucyfrową zdobycz punktową.
Dzięki tej czwórce przewaga ROW-u systematycznie rosła, ale to było za mało, aby pokonać Niedźwiadki w finałowym dwumeczu. W efekcie, po 12 wyścigu, w którym Rosen minął linię mety na pierwszej pozycji, sprawa awansu została rozstrzygnięta, a Szwed pofrunął do góry podrzucany przez kolegów z drużyny.
ROW Rybnik - Kolejarz Rawag Rawicz 54:36 (pierwszy mecz 62:28 dla Kolejarza Rawag, awans Kolejarza)
ROW: J. Rempała 13+1 (2,3,3,3,2,0), Allen zz, Doyle 14+2 (2,3,2,3,1,3), Szewczykowski 4+1 (0,d,1,3), Chromik 12 (3,3,1,3,1,1), M.B. Jensen 10+1 (3,2,2,1,2), Piecha 1 (0,1,0).
Kolejarz Rawag: Andersson 1 (0,1,0), Dym zz, Kiełbasa 4+1 (1,d,2,d,w,1), S. Musielak 14+1 (1,3,3,1,1,3,2), Gołubowskij 2 (0,0,0,2), Rosen 12 (2,2,1,2,2,3), Drożdżowski 3+1 (1,2,0,d).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?