- Postawiliśmy na Stefana, ponieważ uznaliśmy, że drużynie potrzeba nowego, świeżego spojrzenia - wyjaśnia prezes klubu z ul. Wrzesińskiej, Arkadiusz Rusiecki. Andersson to świeże spojrzenie ponoć ma. Szwed ma też konkretny plan jak utrzymać drużynę beniaminka w Enea Ekstralidze.
- To prawda, że obecnie zajmujemy ostatnie miejsce tabeli i wygraliśmy tylko jedno z pięciu spotkań. Ja lubię jednak duże wyzwania, a przejęcie drużyny będącej w takiej sytuacji jak Start z pewnością takim jest - przyznaje Szwed.
- W Gnieźnie występują naprawdę dobrzy zawodnicy, z dużym potencjałem. Jedyne czego potrzebujemy, to większych zdobyczy punktowych z ich strony. Sam byłem w przeszłości zawodnikiem i doskonale wiem, czego potrzebują żużlowcy. Chciałbym blisko z nimi współpracować, dużo rozmawiać o ich problemach. Ważne jest też to, aby zawodnicy szanowali siebie nawzajem i mieli respekt w stosunku do klubu. Kiedy przyjeżdżają do Polski, pracują dla Startu i to powinno się tylko liczyć - dodaje nowy trener.
Szwed pracę w klubie z Gniezna będzie łączył z prowadzeniem Piraterny Motala. Obie strony nie widzą w tym żadnego problemu. - Mogę w stu procentach poświęcić się obu drużynom - zapewnia Andersson. Szefostwo beniaminka najlepszej żużlowej ligi świata jest podobnego zdania.
- Mecze szwedzkiej Elitserien rozgrywane są we wtorki. W Polsce jeździ się w niedzielę, więc terminy nie kolidują ze sobą. Nowy trener będzie pojawiał się w Gnieźnie pod koniec każdego tygodnia. Kiedy będziemy jeździli na własnym torze przyjedzie nieco wcześniej, by wszystko dopilnować - mówi Damazy Gandurski rzecznik prasowy klubu.
- W trakcie sezonu żużlowcy praktycznie w tygodniu nie trenują. Każdy z nich startuje w innych rozgrywkach ligowych lub turniejach indywidualnych. Dotyczy to także juniorów. Już wkrótce rozpoczynają się różnego rodzaju imprezy młodzieżowe i oni także będą mieli bardzo napięty kalendarz startów. Treningi można więc organizować praktycznie tylko tuż przed meczami, a wtedy trener Andersson będzie już na miejscu - dodaje Gandurski.
Szwed w roli szkoleniowca Lechmy Startu miał zadebiutować w minioną niedzielę, na kiedy to był zaplanowany mecz z Unią Tarnów. Z powodu opadów deszczu spotkanie zostało jednak przełożone na inny termin (najprawdopodobniej odbędzie się 9 czerwca). W takiej sytuacji pierwszym meczem Szweda o punkty będzie niedzielna potyczka w Częstochowie z tamtejszym Dospel Włókniarzem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?